Sesja_Nr_VIII_11

Protokół Nr VIII/11

z sesji Rady Powiatu Siemiatyckiego, która odbyła się w dniu 21 października 2011r. w Starostwie Powiatowym w Siemiatyczach i trwała od godz. 1200 do godz. 1530.

 


W sesji uczestniczyło 16 radnych według załączonej listy obecności, nieobecny był radny Tadeusz Niewiadomski.

 

W sesji uczestniczyli również kierownicy jednostek organizacyjnych powiatu, kierownicy powiatowych służb, inspekcji i straży, naczelnicy Wydziałów Starostwa Powiatowego według załączonej listy obecności a także przedstawiciel mediów.

 

W sesji uczestniczyli również:

  1. Walentyna Kwiatkowska Skarbnik Powiatu

  2. Jerzy Woźniak Sekretarz Powiatu

  3. Piotr Siniakowicz Burmistrz Miasta Siemiatycze

  4. Przedstawiciele związków zawodowych pracowników SP ZOZ w Siemiatyczach

 

Obradom przewodniczył Przewodniczący Rady Powiatu Siemiatyckiego – Bogusław Zduniewicz.

 

P – kt 1.

 

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz otwierając VIII sesję IV kadencji Rady Powiatu Siemiatyckiego serdecznie powitał Wiceprzewodniczącego Rady, panów radnych, Starostę, członków Zarządu, przedstawicieli instytucji działających na terenie powiatu, kierowników jednostek organizacyjnych powiatu, kierowników powiatowych służb, inspekcji i straży, naczelników Wydziałów , przedstawicieli związków zawodowych SP ZOZ , przedstawiciela OPZZ, przedstawicieli mediów lokalnych oraz mieszkańców powiatu. Przewodniczący Rady powitał również burmistrza Miasta Siemiatycze, który jest obecny na dzisiejszej sesji.

Na podstawie listy obecności Przewodniczący Rady stwierdził, że w dzisiejszej sesji uczestniczy 16 radnych, co stanowi quorum, przy którym Rada może obradować i podejmować prawomocne uchwały. Nieobecny – usprawiedliwiony radny Tadeusz Niewiadomski.

 

Przewodniczący Rady przypomniał, że porządek obrad panowie radni otrzymali wraz z zaproszeniem na dzisiejszą sesję. Czy w sprawie porządku obrad ktoś zechce zabrać głos?

Propozycje zmiany porządku obrad nie zostały zgłoszone.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że ponieważ propozycje zmian nie zostały zgłoszone Rada w dniu dzisiejszym będzie obradowała zgodnie z porządkiem obrad przesłanym panom radnym wraz z zaproszeniami na dzisiejszą sesję.

 

Porządek obrad VIII sesji Rady Powiatu Siemiatyckiego przedstawia się następująco:

  1. Otwarcie obrad

  2. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji

  3. Sprawozdanie Starosty z wykonania uchwał Rady Powiatu oraz pracy Zarządu Powiatu między sesjami

  4. Interpelacje i zapytania radnych

  5. Informacja podmiotów uprawnionych o analizie złożonych oświadczeń majątkowych

  6. Podjęcie uchwał w sprawach:

a/ wprowadzenia zmian w uchwale Rady Powiatu Siemiatyckiego Nr III/12/10

z dnia 29 grudnia 2010 roku w sprawie uchwalenia budżetu Powiatu

Siemiatyckiego na rok 2011

b/ zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Powiatu Siemiatyckiego na lata

2011 - 2015

c/ udzielenia pomocy finansowej Miastu Siemiatycze

d/ zatwierdzenia rocznego planu kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu

Siemiatyckiego na 2012 rok

e/ wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości

f/ zmiany w Regulaminie Organizacyjnym Starostwa Powiatowego w Siemiatyczach

g/ przyjęcia Powiatowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata

2011 - 2015

h/ zmiany dobowego rozkładu godzin pracy aptek w 2011r.

i/ ustalenia diet radnym Rady Powiatu Siemiatyckiego

j/ rozpatrzenia skargi

7. Udzielenie odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych

8. Sprawy różne, wolne wnioski i oświadczenia radnych

9. Zamknięcie obrad.

P – kt 2.

 

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz zapytał, czy ktoś z panów radnych chciałby wnieść uwagi do protokołu z poprzedniej sesji?

Nikt z radnych nie zgłosił uwag do protokołu.

Za przyjęciem protokołu z poprzedniej sesji głosowało 16 radnych.

Przewodniczący Rady stwierdził, że protokół z poprzedniej sesji przyjęty został przy 16 głosach “za”.

 

P – kt 3.

 

Głos zabrał Starosta Mikołaj Mantur, który złożył sprawozdanie z wykonania uchwał Rady Powiatu oraz pracy Zarządu Powiatu między sesjami – sprawozdanie w załączeniu do protokołu.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz zapytał, czy ktoś z panów radnych ma pytania do przedstawionego sprawozdania?

Pytania do sprawozdania Starosty nie zostały zgłoszone.

 

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewcz poinformował, że pozwoli sobie odstąpić od procedowania porządku obrad. Na salę obrad przybyła pani Jadwiga Senczyno z kolonii Drohiczyn, przybyła jako przedstawiciel gospodarstwa rodzinnego prowadzącego hodowlę koni – Przewodniczący Bogusław Zduniewicz serdecznie powitał panią Jadwigę Senczyno w imieniu wszystkich zebranych i poinformował, że chcemy wynagrodzić, uhonorować pracę tego gospodarstwa. Przewodniczący Rady zaprosił panią Jadwigę Senczyno na środek sali i poinformował, że pan Ignacy Senczyno brał udział w wystawie ogierów w Mońkach, gdzie zdobył wyróżnienie. Przewodniczący Rady poprosił Starostę o wręczenie pucharu i listu gratulacyjnego dla pani Jadwigi Senczyno, jednocześnie poprosił panią Senczyno o przekazanie pozdrowień całej rodzinie szczególnie panu Ignacemu.

Starosta Mikołaj Mantur odczytał list gratulacyjny skierowany do pana Ignacego Senczyno następnie wspólnie z Przewodniczącym Rady wręczył pani Jadwidze Senczyno puchar oraz list gratulacyjny.

Głos zabrała pani Jadwiga Senczyno, która podziękowała za uznanie oraz za to, że władze doceniają osiągnięcia ich gospodarstwa. Przez wiele lat uczestniczymy w wystawach, od 20 lat wystawiamy ogiery, zawsze zajmujemy czołowe miejsca ale aby to osiągnąć potrzeba pracy, pracy i jeszcze raz pracy oraz serca do zwierząt. Pani Jadwiga Senczyno w imieniu syna podziękowała za uznanie i docenienie pracy.

Na sali rozległy się oklaski.

 

P – kt 4.

 

Radny Jan Zalewski poinformował, że chciałby zapytać o sprawy związane z różnymi pomieszczeniami. Wiadomo, że Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna jest w trakcie przenoszenia lub już się przeniosła do Zespołu Szkół Specjalnych. Radny Jan Zalewski zapytał, na jakim etapie jest przeadaptowanie tych pomieszczeń, które pierwotnie były przeznaczone na filię biblioteki pedagogicznej a teraz na Zespół Szkół Specjalnych, na jakim jest to etapie i kiedy ewentualnie będzie przenosił się Zespół Szkół Specjalnych i jakie są ewentualnie plany, zamierzenia co do zagospodarowania wolnej powierzchni w Starostwie Powiatowym po Poradni Psychologiczno Pedagogicznej i po Zespole Szkół Specjalnych przy ul. Pałacowej?

Głos zabrał radny Franciszek Czarkowski, który poinformował, że na początku października na terenie Gminy Perlejewo wydarzył się wypadek śmiertelny, w którym zginął człowiek. Jedną z przyczyn tego wypadku było to, że się nie podporządkował wyjeżdżając na drogę powiatową. Podobny wypadek miał miejsce kilka lat temu na drodze powiatowej między Ostrożanami i Perlejewem i również jedną z przyczyn było to, że osoba wyjeżdżająca ciągnikiem nie podporządkowała się pojazdowi jadącemu po drodze powiatowej. Drugą bardzo ważną przyczyną tych obydwu wypadków jest zakrzaczenie poboczy – w jednym i w drugim przypadku w tych samych miejscach droga jest tak zarośnięta że jest jedynie ścianą lasu. Po tamtym wypadku cały odcinek tej drogi został odkrzaczony. Radny Franciszek Czarkowski poinformował, że ma prośbę – niestety, po raz drugi w podobnych okolicznościach ginie człowiek – radny Franciszek Czarkowski zwrócił się do Zarządu Dróg aby ten odcinek drogi na trasie Ciechanowiec – Perlejewo, jest to odcinek o długości 300 – 400m, jest to odcinek gdzie kończy się droga powiatowa należąca do Powiatowego Zarządu Dróg w Siemiatyczach, od tego odcinka biegnie dalej odcinek drogi do Ciechanowca, pobocza są tam zrobione bardzo czysto po obydwu stronach, zrobiła to firma w ubiegłym roku, prawdopodobnie bezpłatnie. Radny Franciszek Czarkowski poinformował, że jego propozycja jest taka, że uczestniczy już ładnych kilka lat w posiedzeniach Rady Powiatu i dokładnie wie, że nie ma środków na te rzeczy ale chyba nadszedł czas aby oprócz pieniędzy powstał projekt na lata przyszłe, żeby od czegoś zacząć bo czekać jeszcze kilka lat na następne wypadki to chyba do niczego dobrego nas nie doprowadzi. Są plany odnośnie remontów dróg, są plany odśnieżania dróg ale jeśli chodzi o odkrzaczanie jeszcze nie dopracowaliśmy się planów w tym zakresie. Radny Franciszek Czarkowski przypomniał, że w pierwszej kadencji zgłaszał wniosek aby pieniądze pozyskane z topoli rosnących przy drodze przeznaczyć na zakup maszyny do oczyszczania , maszyny takie są dosyć drogie. Radny przypomniał, że ówczesny dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Henryk Czmut przedstawił zakup maszyny, która kosztowałaby ponad 1 mln zł., jest to maszyna dosyć droga. W ubiegłym roku czyszczenie drogi Ciechanowiec – Perlejewo na odcinku 5 lub 7 km odbyło się bardzo szybko, wykonała to firma prywatna, kilka osób cięło drzewo a kilka osób wkładało to do rębaka. W ciągu 2 czy 3 tygodni odcinek po obu stronach na odległości około 7 km został bardzo ładnie oczyszczony. Radny Franciszek Czarkowski zaproponował aby Powiatowy Zarząd Dróg rozważył możliwości czyszczenia czy poprzez zakup maszyny o większej wydajności bo maszyna którą mamy jest to raczej maszyna do niszczenia gałązek niż grubszych rzeczy lub przynajmniej przejrzenia tych odcinków dróg i wycięcia krzaków w miejscach, gdzie drogi polne łączą się z powiatowymi aby było widać, że ktoś wyjeżdża bo w tej chwili trudno oceniać że jest to wina tylko tego człowieka. Radny stwierdził, ze współczuje kierowcy jadącemu po drodze powiatowej, stoi mu to przed oczami i na pewno będzie stać do końca życia jak przed samochód wyjeżdża człowiek a on w tej sytuacji nic nie może zrobić. Radny Franciszek Czarkowski stwierdził, że chcielibyśmy usłyszeć na najbliższej sesji jakie są zamierzenia Powiatowego Zarządu Dróg, jakie działania będą poczynione w tym kierunku.

Radny Franciszek Czarkowski zapytał, na jakim etapie jest wniosek złożony przez wójta Gminy Perlejewo odnośnie scalania – radny poinformował że wie, że taki wniosek był złożony przez wójta gminy na terenie kilku wsi gminy Perlejewo. Radny poinformował że chciałby wiedzieć na jakim jest to etapie i czy są szanse wdrożenia tego projektu w roku przyszłym?

Radny Franciszek Czarkowski poinformował, że chciałby się dowiedzieć czy już został opracowany program odśnieżania dróg na bieżącą zimę bo już jest koniec października, jeżeli tak to chciałby usłyszeć kto będzie odśnieżać na terenie Gminy Perlejewo?

Radny Franciszek Czarkowski zapytał, czy jest już skompletowana dokumentacja na odcinek drogi powiatowej Ostrożany – Perlejewo? Radny stwierdził że wie, że częściowo w poprzedniej kadencji była robiona dokumentacja w miejscowości Ostrożany, od Perlejewa do Kosków i były problemy natury prawnej, dobrze byłoby przyjrzeć się temu na czas, gdyby były możliwości pozyskania środków bo wtedy nie czas będzie tą dokumentację uzupełniać.

Radny Czesław Żero stwierdził, że chciałby odnieść się do wypowiedzi przedmówcy – zbliża się okres zimowy, wypadków będzie coraz więcej. Braliśmy temat reperacji dróg, usterki powstają cały czas ale te dziury, które były w drogach w czasie wiosny na niektórych drogach są nie zrobione, w dalszym ciągu jest to nie wykonane. Jeżeli będą wypadki ktoś w sumieniu będzie odpowiadał jeżeli będzie to z przyczyny naszych niedociągnięć na drogach.

Druga sprawa to sprawa Korycin. Radny Czesław Żero przypomniał, że w swoim czasie brał temat drogi bo w sumie do Korycin od strony drogi Brańsk – Granne nie ma drogi, pas drogowy jest zarośnięty lasem, dojazd jest drogą nadleśnictwa, na której leży drzewo, właściwie nie jest to droga publiczna, jest to droga nadleśnictwa. Radny Czesław Żero przypomniał, ze brał ten temat, w swoim czasie dyrektor może nie zorientowany powiedział, ze trzeba tam wysłać równiarkę – tam po prostu trzeba wyciąć. Radny Czesław Żero przypomniał, że drugi raz brał ten temat – powiedziano mu że trzeba coś zrobić ale jest za mokro – radny stwierdził, że w tej chwili jest tam sucho jeżeli będą działania spójne z samorządem gminnym, wsiami Siemiony, Koryciny, Czaje, w tej chwili ludzie pozyskują opał na zimę, jeżeli my zechcemy to tam coś zrobimy jeżeli nie, to w najbliższym czasie ściągniemy media, pokażemy w jakim stanie są drogi na terenie naszego powiatu, nie będzie to dobrą wizytówką dla naszego powiatu.

 

Ponieważ radni nie zgłaszali chęci zabrania głosu Przewodniczący Rady poinformował, że odpowiedzi udzielone zostaną w odpowiednim puncie porządku obrad.

 

 

P – kt 5.

 

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, że zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym radni powiatu zobowiązani byli do złożenia oświadczeń majątkowych w związku z rozpoczęciem kadencji 2010 – 2014 oraz do złożenia oświadczenia o stanie majątkowym za 2010 rok. Do złożenia rocznego oświadczenia majątkowego zobowiązani byli również: Sekretarz Powiatu, Skarbnik Powiatu, kierownicy jednostek organizacyjnych oraz pracownicy Starostwa wydający decyzje administracyjne w imieniu Starosty. Zgodnie z ustawą podmiotami uprawnionymi do analizy oświadczeń majątkowych Przewodniczącego Rady i Starosty jest Wojewoda, radnych – Przewodniczący Rady natomiast pracowników Starostwa i kierowników jednostek organizacyjnych – Starosta. Analizy oświadczeń majątkowych dokonuje również właściwy Urząd Skarbowy, który przedkłada analizę Radzie Powiatu.

Przewodniczący Radypoinformował, iż wszystkie uprawnione podmioty w ustawowym terminie przedłożyły Radzie Powiatu analizy oświadczeń majątkowych. Ogólnie należy stwierdzić, iż oświadczenia majątkowe zarówno radnych jak i kierowników jednostek organizacyjnych oraz pracowników wypełnione zostały prawidłowo, stwierdzono jedynie pojedyncze błędy, stanowiące drobne formalne naruszenie przepisów, w związku z tym Przewodniczący Bogusław Zduniewicz zwracając się do radnych zapytał, czy istnieje potrzeba odczytania przedłożonych analiz oświadczeń majątkowych, czy możemy przyjąć, że osoby zainteresowane zapoznają się z ich treścią w Biurze Rady Powiatu? Czy ktoś z radnych jest za odczytywaniem analiz oświadczeń majątkowych?

Nikt z radnych nie opowiedział się za odczytywaniem analiz oświadczeń majątkowych.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że możemy przyjąć, że odstąpi od odczytywania poszczególnych analiz z założeniem, że jeżeli ktoś zechce się z nimi zapoznać może to zrobić bez żadnych kłopotów w Biurze Rady na II piętrze.

 

P – kt 6.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, żepodpunkt a/ dotyczy wprowadzenia zmian w uchwale Rady Powiatu Siemiatyckiego Nr III/12/10 z dnia 29 grudnia 2010 roku w sprawie uchwalenia budżetu Powiatu Siemiatyckiego na rok 2011

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt uchwały został omówiony na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją, czy są pytania co do przedstawionego projektu uchwały?

Ponieważ radni nie zgłaszali pytań Przewodniczący Rady poddał projekt pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie wprowadzenia zmian w uchwale Rady Powiatu Siemiatyckiego Nr III/12/10 z dnia 29 grudnia 2010 roku w sprawie uchwalenia budżetu Powiatu Siemiatyckiego na rok 2011 głosowało 15 radnych, 1 wstrzymał się od głosu. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 15 głosach „za”, 1 „wstrzymującym”. Uchwała Nr VIII/63/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Kolejny projekt uchwały dotyczył zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Powiatu Siemiatyckiego na lata 2011 – 2015.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt tej uchwały również został omówiony na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją, czy panowie radni mają pytania co do przedstawionego projektu uchwały?

Ponieważ radni nie zgłaszali pytań Przewodniczący Rady poddał projekt pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Powiatu Siemiatyckiego na lata 2011 – 2015 głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/64/11 – w załączeniu do protokołu.

Kolejny projekt uchwały dotyczył udzielenia pomocy finansowej Miastu Siemiatycze.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz przypomniał, że projekt uchwały został omówiony na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją, czy są pytania co do tego projektu uchwały?

Ponieważ radni nie zgłaszali pytań Przewodniczący Rady poddał projekt uchwały pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej Miastu Siemiatycze głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/65/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Następny projekt uchwały dotyczył zatwierdzenia rocznego planu kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Siemiatyckiego na 2012 rok.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt uchwały był przedyskutowany na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją, czy w związku z tym potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia w tej sprawie?

Ponieważ radni nie zgłaszali pytań Przewodniczący Rady poddał projekt uchwały pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie zatwierdzenia rocznego planu kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Siemiatyckiego na 2012 rok głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/66/11 – w załączeniu do protokołu.

Kolejny projekt uchwały dotyczył wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości.

Przewodniczący Rady przypomniał, że temat również był omawiany na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją czy będą pytania do projektu uchwały?

Ponieważ pytania nie zostały zgłoszone Przewodniczący Rady poddał projekt pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/67/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Następny projekt uchwały dotyczył zmiany w Regulaminie Organizacyjnym Starostwa Powiatowego w Siemiatyczach.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt uchwały w sprawie zmian w Regulaminie Organizacyjnym Starostwa był omawiany na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją, czy ze strony panów radnych są pytania lub potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia?

Radny Marek Bobel stwierdził, że przedłożony projekt uchwały Rady Powiatu Siemiatyckiego dotyczący Regulaminu Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Siemiatyczach dotyczy w zasadzie tylko jednej zmiany to znaczy stworzenia dodatkowego stanowiska pracy w Starostwie – asystenta Starosty. Radny podkreślił, że stanowiska takiego nie ma w żadnym z powiatów w województwie podlaskim. W sytuacji w której brakuje pieniędzy naprawę dróg w powiecie, brakuje pieniędzy na wypłatę w terminie należnego wynagrodzenia dla pracowników SP ZOZ , w sytuacji w której państwo ceduje na samorządy nowe zadania nie dając środków na ich realizację , w sytuacji w której jak twierdzą wszyscy ekonomiści nadchodzi druga fala kryzysu gospodarczego tworzenie dodatkowego stanowiska jest po prostu nieprzyzwoite. Radny Marek Bobel wezwał panów radnych do podjęcia rozważnej i przemyślanej decyzji.

Starosta Mikołaj Mantur stwierdził, że ma wrażenie że kampania się skończyła ale jak kończy się kampania to zaczyna się nowa. Starosta zwracając się do radnego Marka Bobla stwierdził, że jest on w błędzie że tylko wprowadzenia stanowiska asystenta dotyczy projekt tej uchwały ponieważ w tym projekcie jak pan radny pewnie doskonale wie , mówi pan nieprawdę bo musi pan o tym wiedzieć jest też wygaszenie stanowiska naczelnika Wydziału Organizacyjno Prawnego, którego to stanowiska praktycznie nie ma już od kilku miesięcy. Starosta przypomniał, że w formie żartu mówił na jednej z komisji że poprzedni Starosta miał asystenta za ponad 4 tys. zł., był nim naczelnik Wydziału Organizacyjnego, Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że zlikwidował to stanowisko natomiast zadań nie ubyło. Starosta podkreślił, że nie było jego intencją ogołacanie tego Wydziału z pracowników bo idąc tą drogą w każdym z wydziałów polikwidować po jednym etacie tylko kto będzie pracował? Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że likwidując stanowisko naczelnika Wydziału Organizacyjnego powierzając te obowiązki Sekretarzowi Powiatu nie zwiększył mu gaży z tego tytułu więc chyba jest różnica czy jest w strukturze naczelnik wydziału za około 4 tys. zł. brutto czy jest asystent, który będzie otrzymywał 1.600 – 1.700 zł. brutto. Po kilku miesiącach pracy tutaj z Sekretarzem, z członkami Zarządu doszliśmy do wniosku że pewne kwestie - aczkolwiek nie z winy pani, która protokołowała Zarządy - należałoby dopracować. Obsługa Zarządu to nie jest tylko protokółowanie, jest to przygotowanie materiałów, terminowe przygotowanie odpowiedzi na sprawy, którymi Zarząd się zajmuje więc nie będzie to de facto stanowisko asystenta Starosty , będzie to przede wszystkim stanowisko asystenta Zarządu. Starosta wyraził nadzieję, że jego odpowiedź, jego intencja będzie bardziej przekonywująca niż wypowiedź radnego Marka Bobla a szafowanie służbą zdrowia przed tym audytorium i argumentowanie że nie należy tworzyć stanowiska asystenta bo trzeba pieniądze przeznaczyć na SP ZOZ – Starosta stwierdził, że pozostawi to bez komentarza. Wiadomo, że budżet powiatu nie może finansować bieżących wydatków SP ZOZ bo nie pozwalają na to przepisy ustawy o finansach publicznych, budżet powiatu może poręczyć kredyt, przeznaczyć środki na inwestycje. Jest to szerzenie demagogii.

Radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że nie wie, czy z odpowiedzi usatysfakcjonowany jest radny Marek Bobel, jego odpowiedź Starosty absolutnie nie satysfakcjonuje w każdym calu dlatego, że patrząc na schemat organizacyjny Starostwa nie wie, za co niektórzy ludzie biorą bardzo duże pieniądze – radny poinformował, że mówi o Wicestaroście, patrząc na jego zakres czynności, obowiązków pewne niewygodnie mu będzie spać w fotelu „może leżaneczkę podrzucimy dla pana Wicestarosty”. Oczywiście, pan Starosta wziął na swoje barki prawie wszystko, radny Ryszard Pierlejewski wyraził opinię, że gdyby mądrze poustalać zakresy obowiązków i konkretnych prac dla tych trzech panów: Sekretarza, Starosty i Wicestarosty spokojnie obyłoby się bez stanowiska asystenta i praca w naszym Starostwie przebiegałaby w sposób płynny i zaoszczędzone byłyby jakieś pieniążki niekoniecznie muszą być w takiej czy innej formie bezpośrednio na SP ZOZ ale na zabezpieczenie pod kredyty, pod środki zewnętrzne byłyby większe. Patrząc na strukturę podziału w pionie jest to dziwne że Wydział Organizacyjny jest praktycznie w dwóch pionach – radny Ryszard Pierlejewski podkreślił, że nie spotkał się dotychczas w żadnej z korporacji ani firm czy zakładów pracy czy innych struktur aby był jeden wydział znajdował się w dwóch pionach zarządczych, jest to trochę rażące. Być może jest to zgodne z zasadami ale trochę wyjątkowe.

Radny Jan Zalewski stwierdził, że kolega Starosta pozwolił sobie dać przydomek dla byłego naczelnika pana Stanisława Twarowskiego że był to asystent Starosty Zalewskiego. Może i był, pan Starosta obecny też ma wielu asystentów i być może różnych zauszników. Pan Starosta na posiedzeniu komisji powiedział to żartobliwie – radny Jan Zalewski zaznaczył, że nie obrażał się ale dziś jest więcej osób więc chce wyjaśnić, że pan Stanisław Twarowski pełnił funkcję naczelnika Wydziału Organizacyjno Prawnego, nie był przez niego zatrudniany, był zatrudniony jeszcze za Urzędu Rejonowego , nadzorował Wydział Organizacyjno Prawny, który organizował tutaj różne prace remontowe tego obiektu: elewacja, dach to, co jest na zewnątrz. Budynek ten był w stanie opłakanym kiedy powstał powiat więc trzeba było to wszystko robić, pan Twarowski dobrze się na tym stanowisku spełniał, wykonywał jeszcze zadania z zakresu rzecznika praw konsumenta – radny Jan Zalewski podkreślił, że był zadowolony z jego pracy, pan Stanisław Twarowski zrobił dużo dobrego pełniąc tę funkcję. Radny Jan Zalewski stwierdził, że teraz kolega Starosta widzi organizację troszeczkę inaczej i wyraził opinię, że ważne tu są kompetencje tej osoby, asystenta, nazwa może jest trochę nieodpowiednia. Jeżeli chce sobie ustawić tak pracę że asystent będzie protokołował posiedzenia Zarządu, przygotowywał materiały - jest to sprawa szefa, radny Jan Zalewski stwierdził, że nie widzi w tym specjalnie problemu, nie będzie naczelnika, będzie asystent. Radny Jan Zalewski stwierdził, że uważa że jest to dziwne że jest wydział Organizacyjno Prawny a nie ma naczelnika czyli kto tym wydziałem dowodzi, zarządza żeby on dobrze funkcjonował?

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz zaapelował do radnych aby odnosić się do części merytorycznej regulaminu organizacyjnego a nie wracać do niuansów czy ktoś kogoś dotknął czy nie dotknął. W tym momencie rozpatrujemy projekt uchwały a nie zaszłości z przeszłości.

Wicestarosta Zenon Sielewonowski poinformował, że chciałby odnieść się do wypowiedzi pana radnego Pierlejewskiego. Podejmowana uchwała dotyczy tylko struktury organizacyjnej Starostwa. Wicestarosta poinformował, że oprócz tych wydziałów, które Starosta mu polecił nadzoruje również Powiatowy Dom Pomocy Społecznej, Powiatową Poradnię Psychologiczno Pedagogiczną, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Zespół ds Orzekania o Niepełnosprawności a także 3 szkoły średnie.

Radny Czesław Żero zwracając się do Starosty Mikołaja Mantura stwierdził, że politykę to robi Starosta, Starosta ma odpowiadać na pytania radnych, po to Starosta zobowiązał się przed społeczeństwem a radni muszą podawać tu postulaty społeczne. Radny Czesław Żero poprosił, aby polityki nie wprowadzać i stwierdził, że to Starosta wprowadza politykę.

Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że zacznie od ostatniej wypowiedzi – nie wymaga szczególnego komentarza kto uprawia politykę. Stanowisko to nie będzie miało żadnych implikacji politycznych. Jeżeli Wysoka Rada podejmie tą uchwałę to stanowisko zostanie powierzone osobie, która pracuje w Starostwie w różnej formie: stażu, prac interwencyjnych ponad dwa lata. Jest to osoba, którą wysoko ocenia jej bezpośredni przełożony pan Sekretarz. Pani ta pomaga dr Mariuszowi Gocałowi, prowadzi wszystkie dokumenty związane z fundacją „Ratujmy”, której prezesem jest pan dr Gocał. Pan dr Gocał również bardzo pozytywnie ocenia pracę pani Moniki Zdasiuk więc nie ma tu żadnych podtekstów politycznych.

Odnosząc się do wypowiedzi radnego Jana Zalewskiego, który stwierdził, że jest to szczególny przypadek że Wydział Organizacyjno Prawny podlega Sekretarzowi – de facto Sekretarz jest jego naczelnikiem, bardzo podobnie a wręcz analogicznie jak w przypadku Wydziału Finansowo Budżetowego, który również nie posiada naczelnika jako takiego, rolę naczelnika spełnia Skarbnik. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że w rozmowach ze starostami z naszego województwa i nie tylko dowiedział się, że w wielu powiatach nie ma stanowiska naczelnika Wydziału Organizacyjno Prawnego a wydziały organizacyjne podlegają bezpośrednio sekretarzom, usprawnia to funkcjonowanie tego wydziału. Wcześniej było tak, że jeżeli chodzi o korespondencję do Wydziału OR w zakres korespondencji wchodziły też zadania Sekretarza, odbierał ją naczelnik Wydziału, przekazywał ją Sekretarzowi okrężną drogą. Różne były sytuacje, czasem były opóźnienia w reagowaniu na różne pisma. Starosta Mikołaj Mantur wyraził opinię, że jego zdaniem taka forma organizacji tego wydziału usprawni pracę. Ważne jest że w ten sposób oszczędzamy około 3 tys. zł. miesięcznie porównując koszty jakie ponoszone były dotychczas na stanowisko naczelnika Wydziału w stosunku do kosztów jakie ewentualnie będą ponoszone na stanowisko asystenta starosty.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że sam rozważyłby apel pana radnego Marka Bobla w tej sprawie gdyby powodowało to utworzenie nowego etatu, powodowałoby wzrost kosztów wydatków z budżetu powiatu na płace. - w tym rozumieniu niczego takiego nie powoduje. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz poinformował, że w jego rozumieniu dyskusja ta wytworzyła się w wyniku prozaicznej sprawy: gdyby ten etat nazywał się referent do spraw obsługi Zarządu – nie byłoby problemu a stanowisko asystenta powoduje takie a nie inne reakcje. Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, że popiera to, co powiedział radny Jan Zalewski że być może niefortunna jest nazwa tego etatu, która spowodowała dyskusję. Dobrze że dyskutujemy, Przewodniczący Rady ponowił prośbę aby dyskutować merytorycznie.

Ponieważ radni nie zgłaszali chęci zabrania głosu w dyskusji Przewodniczący Rady poddał projekt uchwały pod głosowanie.

Za podjęciem uchwały w sprawie zmiany w Regulaminie Organizacyjnym Starostwa Powiatowego w Siemiatyczach głosowało 11 radnych, 3 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 11 głosach „za”, 3 „przeciw”, 2 „wstrzymujących”. Uchwała Nr VIII/68/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Kolejny projekt uchwały dotyczył przyjęcia Powiatowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2011 – 2015.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt uchwały został omówiony na posiedzeniach komisji przed dzisiejszą sesją czy w związku z tym potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia w tej sprawie?

Ponieważ pytania do projektu uchwały nie zostały zgłoszone Przewodniczący Rady poddał projekt pod głosowanie.

Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia Powiatowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2011 – 2015 głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/69/11 – w załączeniu do protokołu.

Następny projekt uchwały dotyczył zmiany dobowego rozkładu godzin pracy aptek w 2011r.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt został omówiony na posiedzeniach komisji przed dzisiejsza sesją, czy potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia w tej sprawie?

Ponieważ pytania nie zostały zgłoszone Przewodniczący Rady poddał projekt pod głosowanie.

Za podjęciem uchwały w sprawie zmiany dobowego rozkładu godzin pracy aptek w 2011r. głosowało 16 radnych. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 16 głosach „za”. Uchwała Nr VIII/70/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Kolejny projekt uchwały dotyczył ustalenia diet radnym Rady Powiatu Siemiatyckiego.

Przewodniczący Rady przypomniał, że projekt był omawiany na posiedzeniach komisji. W sprawozdaniu z działalności Zarządu między sesjami pan Starosta również odniósł się do tej sprawy, czy potrzebne są dodatkowe informacje i czy będą pytania do projektu uchwały?

Radny Ryszard Pierlejewski podziękował dla członków Zarządu i Przewodniczącego za ten projekt uchwały, radny poinformował, że poparłby go w całej rozciągłości gdyby nie jego troska o budżet. Chodzi o pkt 5 projektu uchwały, w którym robi się gradację dla przewodniczących komisji. Wprawdzie są to komisje stałe jednak preferencje ma tu przewodniczący Komisji Rewizyjnej – radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że wcale się nie dziwi człowiek z bloku z którego startował , jego ugrupowanie rządzi dziś naszym powiatem, należy się chłopakowi. Oczywiście obniża się wynagrodzenie dla pozostałych dwóch przewodniczących, ludzi którzy sprzeniewierzyli swoje wartości i preferencje wyborcze swoich wyborców, startowali z określonego bloku, z określonego komitetu, komitetu, który tworzyło drugie ugrupowanie polityczne w kraju. Pan Starosta i członkowie Zarządu proponują im mniejszą ilość srebrników , za które się sprzedali. Radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że bardzo to popiera, tak trzeba traktować takich ludzi i stwierdził że nie mówi jak się nazywało takich ludzi w okresie 123-letniego panowania caratu w naszym kraju – radny stwierdził, że nie chce być ordynarny: ich zachowanie było lubiane, oni sami nie. „Tak jesteście panowie dziś traktowani przez Zarząd i przez pana Starostę. Moje wielkie dzięki dla pana Starosty”.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że jest pełen podziwu dla sposobu kojarzenia niektórych spraw, które nigdy nie przyszłyby mu do głowy. Zwracając się do radnego Ryszarda Pierlejewskiego Przewodniczący Bogusław Zduniewicz stwierdził, że jeżeli radny twierdzi, że są to komisje stałe – Przewodniczący poinformował, że miał okazję wyjaśniać to dla radnego Marka Bobla na jednej z komisji, radny Marek Bobel zachował się jak prawdziwy radny ponieważ w związku z tym wycofał swój wniosek na posiedzeniu Komisji Finansowo – Budżetowej. Przewodniczący Rady podkreślił, że każdy ma prawo traktować jak chce ale zapisy aktów prawnych, które dotyczą funkcjonowania samorządu powiatowego więc ustawy o samorządzie powiatowym i Statutu Powiatu Siemiatyckiego nas obowiązują. W statucie wyraźnie Komisja Rewizyjna po pierwsze nie jest komisją stałą, zapisy dotyczące komisji zaczynają się od par. 36, Przewodniczący Rady poprosił, gdyby pan radny chciał zapoznać się z rolą Komisji Rewizyjnej nie uwłaczając pozostałym komisjom i pozostałym przewodniczącym. Tyle gwoli krótkiego wyjaśnienia na czym polega różnica między Komisją Rewizyjną a trzema komisjami stałymi czyli komisją finansowo – budżetową, komisją oświaty i zdrowia oraz komisją rozwoju i porządku.

Głos zabrał Starosta Mikołaj Mantur który stwierdził, że nie będzie podejmował się oceny wypowiedzi pana radego Pierlejewskiego, wypowiedź ta zostanie właściwie oceniona przez wszystkich słuchaczy. Pomysł niesamowity, konstrukcje logiczne – brak słów. Zwracając się do radnego Ryszarda Pierlejewskiego Starosta stwierdził, że zapomniał on o swoim koledze, który siedzi obok niego, wiadomo z jakiej opcji kandydował? Z Platformy i też ma 1.000 zł. , jest przewodniczącym komisji finansowej więc też był jakoś źle potraktowany? Ta konstrukcja logiczna stworzona przez pana radnego nie trzyma się kupy bo radny Pierlejewski siedzi między dwoma przewodniczącymi komisji: jednym, który kandydował z Platformy drugim, który kandydował z Prawa i Sprawiedliwości i obaj – jeżeli Wysoka Rada podejmie uchwałę - będą otrzymywać taką samą dietę więc jaka jest logika pańskiej konstrukcji? „Przypisywanie komuś, że ktoś się sprzedaje za 100 zł - wie pan co panie radny tego się po panu nie spodziewałem, znamy się już parę lat ”.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, że pan, którego skarga będzie dziś rozpatrywana podnosi rękę. Przewodniczący Rady poinformował, że w porządku obrad skarga zapisana jest w odpowiednim punkcie i my do tego punktu procedując obrady dzisiejszej sesji dotrwamy. Jeżeli pan chce odnieść się do tematów aktualnie poruszanych niestety w sprawach projektów uchwał mogą wypowiadać się tylko radni Powiatu Siemiatyckiego.

Pan Jan Ostapczuk zapytał, kiedy będzie rozpatrywana jego skarga?

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował że będzie pod tym punktem jaki został zapisany w porządku obrad dzisiejszej sesji, z którym miał pan prawo zapoznać się bo jest on podany do publicznej wiadomości. Przewodniczący Rady poprosił o nie przeszkadzanie.

Radny Czesław Żero poinformował, że w całej rozciągłości popiera wypowiedź pana radnego Pierlejewskiego i przyłącza się do jego wypowiedzi. Jeżeli chodzi o tychdwóch panów na następnej sesji zrzekną się mandatu. Tak powinno być jeżeli ktoś podpisuje przed wyborami oświadczenie że będzie reprezentował to ugrupowanie i sprzedaje się...

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz przerywając wypowiedź radnego Czesława Żero podkreślił, że rozmawiamy o projekcie uchwały a nie o niuansach, kto z czego kandydował i kto z kim był i gdzie był. Przewodniczący Rady poprosił aby to rozpatrywać na posiedzeniach swoich gremiów politycznych, partyjnych i innych a nie na obradach sesji w punkcie dotyczącym konkretnej uchwały.

Radny Czesław Żero przeprosił. Odnosząc się do projektu uchwały radny Czesław Żero wyraził opinię, że Przewodniczący Rady jest osobą drugą po Staroście i w tej kwestii nie ma żadnych zarzutów odnośnie gaży, którą dostaje. Natomiast jeśli chodzi o nas radnych jeżeli jest to samorząd, przez te ostanie lata wyraz ten został zniweczony. Samorządność polega na tym, aby reprezentować mieszkańców , którzy nas wybrali, nie idziemy na pracowników samorządowych bo pracownicy samorządowi siedzą z tyłu, im trzeba byłoby pobory podnieść , my natomiast powinniśmy reprezentować społeczeństwo nie za pobory. Radny stwierdził, że jest mu wstyd, do czego doprowadzi ciągłe podnoszenie? Mamy przykład Grecji, były tam „trzynastki”, „czternastki”, „piętnastki”. Radny Czesław Żero poinformował, że jeżeli chodzi o tą uchwałę głosuje przeciw. W punkcie dotyczącym Przewodniczącego i Wiceprzewodniczącego nie ma żadnych zastrzeżeń natomiast jeśli chodzi o pozostałych uważa, że jest to wyciąganie pieniędzy, tych rodzin, które nie mają na ubranie dla dzieci bo ciągle podnosi się ceny ubrań, zabawek, książek a idzie to do naszych kieszeni. Radny Czesław Żero stwierdził, że jest mu wstyd, że bierze pobory.

Na sali rozległy się oklaski.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że z wypowiedzi radnego Czesława Żero wynikałoby, że my cokolwiek podnosimy, Przewodniczący Rady stwierdził że nie wie, jak pan radny doszedł do tych wyliczeń bo na komisjach, zapewne pan radny o tym słyszał że w 2012 roku jeżeli Wysoka Rada postanowi przyjąć ten projekt uchwały będzie pan miał o wiele mniej jak w 2011. Nie mówmy że my cokolwiek podnosimy bo my obniżamy diety radnych w stosunku do roku 2011 i to było intencją wprowadzenia projektu tejże uchwały pod obrady sesji. Praca w samorządzie stała się dynamiczna i czasami wymaga zwołania szybkiej sesji na 15 minut żeby przyjąć jeden projekt uchwały, który determinuje, ogranicza złożenie jednego wniosku, jednej aplikacji. Przewodniczący Rady poinformował, że w dotychczasowym kształcie obowiązującej uchwały o uposażeniu radnych nigdy nie odważył się – chociaż Starosta i Zarząd o to prosili – aby taka sesję zwoływać bo uchwała obowiązująca w tym roku obowiązywała również w poprzedniej kadencji powodowała, że koszt takiej sesji niestety nieważne że trwałaby ona 15 minut byłby taki sam jak dzisiejszej sesji, która odbywa się, dyskutujemy, spieramy się itd. Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że w tej formie ryczałtowej obniży nam koszty, nie przekroczy – da się to wyliczyć, pani Skarbnik jest w stanie to powiedzieć. Co do wysokości w rozumieniu przepisów Komisja Rewizyjna jest – z całym szacunkiem dla pozostałych komisji – funkcja przewodniczącego Komisji Rewizyjnej jest przede wszystkim bardziej odpowiedzialna.

Radny Jan Zalewski wyraził opinię, że dobrze, że doszło do skonstruowania tej uchwały ponieważ przymierzaliśmy się aby uporządkować te sprawy w poprzedniej kadencji ale nie dokończyliśmy tej pracy, teraz w tej Radzie została ona dokończona i w miarę jest to przejrzysty system. Radny podkreślił, że nie bez kozery zadał pytanie dla pani Skarbnik na posiedzeniu Komisji Finansowo Budżetowej jakie będzie miało skutki, następstwa finansowe będzie miało wprowadzenie tej uchwały. Pani Skarbnik była przygotowana do odpowiedzi, zresztą jak zawsze i powiedziała, że nie spowoduje to podwyżki a usprawni wypłacanie tej należności jakby tu nie powiedzieć – za pracę radnego. Sekretarz informował, że diety te są porównywalne z innymi powiatami np. z Powiatem Wysokomazowieckim. Odnosząc się do wypowiedzi radnego Ryszarda Pierlejewskiego radny Jan Zalewski poinformował, że bez zgłaszania się do głosu wtrącił, bo w pewnym momencie nie zrozumiał o co chodzi bo radny Ryszard powiedział „startowali z bloku” - radny Jan Zalewski poinformował, że skojarzyło mu się, że 4 lata temu było blokowanie list. Radny Jan Zalewski poinformował, że w międzyczasie skarcił go radny Czesław Żero, radny Zalewski poinformował, że dopiero później zrozumiał, że chodzi o blok w sensie mieszkalnym.

Radny Czesław Żero odnosząc się do wypowiedzi Przewodniczącego Rady zwrócił uwagę, że jest par. 5. Radny zaproponował aby określić, że dieta ta jest to 8- godzinna praca, o ile mamy krótszą sesję o tyle mamy zmniejszoną dietę.

Przewodniczący Rady stwierdził, że radny Czesław Żero ma rację: par. 5 daje możliwość złożenia oświadczenia od 1 stycznia 2012 roku do służb finansowych Starostwa Powiatu Siemiatyckiego i dieta zostanie przekazana na cel, jaki pan w tym oświadczeniu wskaże.

Przewodniczący Rady poddał projekt uchwały pod głosowanie. Za podjęciem uchwały w sprawie ustalenia diet radnym Rady Powiatu Siemiatyckiego głosowało 13 radnych, 2 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała podjęta została przy 13 głosach „za”, 2 „przeciw”, 1 „wstrzymującym”. Uchwała Nr VIII/71/11 – w załączeniu do protokołu.

 

Następny projekt uchwały dotyczył rozpatrzenia skargi.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz przypomniał, że temat ten był omawiany na posiedzeniach komisji przed dzisiejsza sesją. Na sali obecna jest osoba bezpośrednio zainteresowana czyli skarżąca. Skarga została przekazana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze do Rady Powiatu Siemiatyckiego. Przewodniczący Rady poprosił naczelnika Wydziału Komunikacji o zabranie głosu i przybliżenie zebranym tematu.

W trakcie wypowiedzi naczelnika Wydziału Komunikacji i Drogownictwa salę obrad opuścił radny Jan Zalewski.

Głos zabrał Mariusz Żebrowski naczelnik Wydziału Komunikacji i Drogownictwa, który poinformował, że skarga dotyczy pana Jana Ostapczuka, sprawa jest z roku 2006. W lipcu 2006 roku Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku poinformował Starostwo Powiatowe w Siemiatyczach że pan Ostapczuk przekroczył dozwoloną liczbę punktów, zdobył tych punktów 28, w związku z tym wystąpił do Starostwa Powiatowego w Siemiatyczach o wydanie skierowania dla pana Ostapczuka na egzamin sprawdzający kwalifikacje. Pan Ostapczuk uczestniczył w całym postępowaniu decyzyjnym, był informowany o każdym etapie tego postępowania, podważał ilość punktów, które uzyskał za ostanie naruszenie, chodziło konkretnie o 6 punktów. Sprawa była dodatkowo wyjaśniania u Komendanta Wojewódzkiego Policji, który odrębnym pismem podtrzymał swoją informację o ilości punktów. W związku z tym została wydana decyzja administracyjna cofająca panu Ostapczukowi uprawnienia do kierowania pojazdami do czasu zdania egzaminu sprawdzającego kwalifikacje. Były dla pana Ostapczuka wydawane dwa skierowania, jedno w czerwcu, jedno w lipcu 2007 roku, pan Ostapczuk nie poddał się w WORD-zie egzaminowi sprawdzającemu. 4 grudnia 2006 roku policjant ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji zatrzymał w czasie kontroli drogowej uprawnienia dla pana Ostapczuka w związku z tym, że upłynął termin ważności uprawnień było to stare, dwuczęściowe prawo jazdy a po drugie w informacji zawartej w systemie CEPIK była notka, że jest wydane skierowanie na egzamin sprawdzający kwalifikacje za przekroczenie 24 punktów. Pan Ostapczuk odwołał się od naszej decyzji do SKO w Białymstoku, SKO w Białymstoku po rozpatrzeniu sprawy utrzymało decyzję Starosty w mocy czyli była to decyzja ostateczna, od której pan Ostapczuk mógł się odwołać niestety się nie odwołał w wyznaczonym terminie. W tamtym roku ponownie wpłynęło pismo do SKO w Białymstoku że pan Ostapczuk niejako skarży cały proces decyzyjny, który był prowadzony w Wydziale Komunikacji Starostwa, był wezwany przez Skład Orzekający w SKO aby określić czy jego skarga, która wpłynęła do SKO powinna być traktowana jako skarga na działanie Starosty czy też wniosek o wznowienie postępowania administracyjnego. Z informacji, która wpłynęła z SKO wynika, że pan Ostapczuk nie zgłosił się , nie określił, jak ma być traktowany jego wniosek w SKO więc SKO podjęło decyzję że na podstawie art 229 pkt 4 KPA powinna być potraktowana jako skarga na starostę i rozpatrzona przez Radę Powiatu.

Głos zabrał pan Jan Ostapczuk, który stwierdził, że chciałby przedstawić że jest to świadome fałszerstwo przez kierownika Wydziału Komunikacji. Pan Jan Ostapczuk poinformował, że 4 lipca złożył do Kolegium w Białymstoku skargę o sprawdzenie i przedstawił dokumenty, Wiceprzewodniczący powiedział po rozmowie, że pod koniec listopada dostanie decyzję w tej sprawie. Pan Jan Ostapczuk poinformował, że 12 sierpnia zgłosił się ze świadkiem do Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, który powiedział, że za 3 dni dostanie decyzję w tej sprawie. Pan Ostapczuk poinformował, że nie otrzymał żadnej decyzji w tej sprawie ponieważ otrzymał informację, ze pismo zostało skierowane do Siemiatycz o rozpatrzenie tego wniosku. Pan Jan Ostapczuk poinformował, że w ten poniedziałek był w Sądzie Okręgowym w Białymstoku, u prezesa Sądu Okręgowego, powiedział że to chodzi nie w jego sprawie, powiedział że w innej sprawie, przestawił dokumenty, prezes Sądu powiedział, że jest to niemożliwe, jest to przestępstwo. Jeżeli kolegium wojewódzkie nie rozpatruje skargi na Starostę a skieruje do Siemiatycz to jest przestępstwo. Pan Jan Ostapczuk poinformował, że przedstawił dowody rzeczowe w swojej sprawie, prezes sądu nic nie odpowiedział tylko poczerwieniał. Pan Ostapczuk poinformował, że w tej sprawie był w Prokuraturze Generalnej w Wydziale Postępowania Przygotowawczego, przedstawił dokumenty, pani prokurator powiedziała, że jest to świadome przestępstwo . Zostało to przesłane do prokuratury apelacyjnej, z prokuratury apelacyjnej zostało przesłane do Siemiatycz , pan Ostapczuk poinformował, że zaskarżył to, teraz prowadzenie śledztwa będzie przekazane do innego województwa. Po pierwsze pan Starosta Zalewski pan obecny Mantur powiedział, że zatrzymanie prawa jazdy dotyczy komendanta wojewódzkiego – pan Jan Ostapczuk poinformował, że był w Komendzie Wojewódzkiej w Białymstoku, Komendant Wojewódzki powiedział, że to Starosta wydał decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Pan Jan Ostapczuk zapytał, na jakiej podstawie prawo jazdy zostało zatrzymane? Komendant Wojewódzki napisał , że na podstawie wyroku prawomocnego z 9 czerwca 2006 roku zostaje zatrzymane prawo jazdy. Pan Ostapczuk poinformował, że zgłosił się do prezesa Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim , który nie chciał go przyjąć, nie chciał dać żadnej odpowiedzi dopiero przez prezesa Sądu Okręgowego dał odpowiedź że nie ma żadnego wyroku prawomocnego o zatrzymanie uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Pan Jan Ostapczuk stwierdził, że jest to banda komunistyczna i poinformował że zgłosi do prokuratury o przestępstwo z art. 250 par. 2 z którego grozi do 10 lat pozdrowienia wolności.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podkreślił, że pan Ostapczuk jako obywatel wolnego kraju ma prawo skarżyć, Rada Powiatu tego nie kwestionuje. Przewodniczący Rady zaznaczył że chciałby, aby pan Ostapczuk był świadomy że Rada Powiatu może rozpatrywać to, co jest w jej kompetencji czyli rozpatruje skargę złożoną przez pana na czynności Starosty Powiatu Siemiatyckiego jako decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy.

Naczelnik Mariusz Żebrowski zacytował artykuł 135 ustawy prawo o ruchu drogowym, który mówi: „Policjant zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie: pkt d/ gdy upłynie termin ważności prawa jazdy, pkt g/ przekroczenia przez kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenia przepisów w ruchu drogowym”. Art 138 pkt 1 mówi że decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy w przypadkach określonych w art. 135 wydaje starosta. Zwrot zatrzymanego prawa jazdy następuje po ustaniu przyczyn zatrzymania czyli art 114 a art. 114 mówi: „Kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji podlega: pkt b/ na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji w razie przekroczenia 24 punktów otrzymanych na podstawie art. 130 a czyli za naruszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Naczelnik Mariusz Żebrowski podkreślił, że postępowanie jest zgodne z ustawą Prawo o ruchu drogowym , decyzja SKO w Białymstoku jest decyzją ostateczną.

Radny Czesław Żero stwierdził, że pan Ostapczuk ma prawo dochodzić swoich praw i zaproponował aby mimo wszystko przystąpił do egzaminu i zdał ten egzamin. Jeśli pan Ostapczuk uważa, że jego prawa jako obywatela zostały naruszone to można swoich praw dochodzić.

Pan Jan Ostapczuk poinformował, że jest dowód rzeczowy, samochód stoi w Mielniku na ul. Stary Trakt 45, który fałszywie sędzia Kapelka oznaczył że ja uderzyłem w samochód na ul. 11 Listopada, jest dowód rzeczowy kto w kogo uderzył. Było podstawione zderzenie żeby zabrać prawo jazdy. Jest dowód rzeczowy, do tej pory stoi samochód w Mielniku na ul. Stary Trakt 45. Pan Jan Ostapczuk poprosił aby sprawdzić i poinformował, że przedstawi dowód rzeczowy, wyrok że uderzył w samochód a to w niego uderzono, w jego samochód na 11 Listopada przy Biedronce. Jest to bandyctwo, oszustwo.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podkreślił, że przychyla się do tego, co powiedział radny Czesław Żero, chce zrozumieć pana Ostapczuka, zrozumieć istotę ale my jako Rada nie możemy prowadzić czynności sprawdzających kto kogo uderzył kto komu zabrał prawo jazdy. My rozpatrujemy na podstawie tego, co Starosta wydał panu. Naczelnik wyraził się jasno jakie dokumenty są w tym momencie aktualne, jest to decyzja SKO. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz podkreśli że to, co poradził panu Ostapczukowi radny Czesław Żero również z chęcią sam by poradził. Poza egzaminem ma pan prawo tylko na te sprawy należy wnosić swoje uwagi, skargi do innych instytucji bo pan Ostapczuk ma żal i do Policji i do SKO ale Rada Powiatu nie jest władna tego rozpatrywać.

Pan Jan Ostapczuk zapytał, jaka jest tu sprawiedliwość jeżeli sąd nie wydał wyroku o zatrzymaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów a Wydział Komunikacji i Komendant Wojewódzki Policji wydaje decyzję na podstawie prawomocnego wyroku o zatrzymaniu prawa jazdy jeżeli takiego wyroku nie ma. Czy my wracamy do lat 90-tych? Pan Ostapczuk poprosił o odpowiedź na piśmie.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz wyjaśniał, że Rada Powiatu ma kompetencje rozpatrzyć tylko to, jaką czynność administracyjną w tej sprawie przeprowadził Starosta i my to rozpatrujemy.

Pan Jan Ostapczuk opuścił salę obrad.

Ponieważ radni nie zgłaszali pytań Przewodniczący Rady poinformował o przejściu do głosowania nad projektem uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi.

Za podjęciem uchwały i uznaniem skargi za niezasadną głosowało 14 radnych, 1 wstrzymał się od głosu. Przewodniczący Rady stwierdził, że skarga uznana została za niezasadną przy 14 głosach „za” 1 „wstrzymującym”. Uchwała Nr VIII/72/11 – w załączeniu do protokołu.

 

W tym miejscu Przewodniczący Rady zarządził 15-minutową przerwę.

 

P – kt 7.

 

Głos zabrał Starosta Mikołaj Mantur, który poinformował, żespróbuje odnieść się do interpelacji i zapytań, które zostały zgłoszone.

Starosta poinformował, że pierwsza interpelacja zgłoszona przez pana radnego Jana Zalewskiego dotyczyła budynku tzw. segmentu C przy ul. Kościuszki w Siemiatyczach w którym pierwotnie miała mieścić się Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna i Biblioteka Pedagogiczna jako jednostka Marszałka. Po tym , jak Zarząd Województwa wycofał się z zamiaru przeniesienia biblioteki pedagogicznej do nowych pomieszczeń ze względów finansowych Zarząd Powiatu po uzyskaniu akceptacji Rady podjął decyzję że pomieszczenia te zostaną przeznaczone na potrzeby Szkoły Specjalnej, która funkcjonuje w bardzo niedobrych warunkach na ten cel została stworzona dokumentacja projektowa i złożyliśmy wniosek do rezerwy budżetu państwa do Ministra Finansów. Na tym etapie wniosek ten uzyskał pozytywną opinię wojewody i pozytywną opinię Ministra Rozwoju Regionalnego czekamy na decyzję Ministra Finansów, wniosek dotyczy kwoty 300 tys. zł. czyli 50% kosztów adaptacji tych pomieszczeń na potrzeby szkoły specjalnej.

Jeżeli chodzi o wolną powierzchnię, która stworzy się w Starostwie po tym jak poradnia przeprowadzi się do nowych pomieszczeń na ul. Kościuszki to jesteśmy na etapie zbierania wniosków naczelników Wydziałów i wypracowywania koncepcji odnośnie zagospodarowania tych pomieszczeń. Poradnia zgodnie z deklaracją pana dyrektora Rafała Zaremby definitywnie przeprowadzi się do końca tego miesiąca, pomieszczenia te trzeba będzie odnowić, pomalować i około 15 listopada będziemy dokonywać przemieszczeń. Pomysłów jest sporo – Starosta poinformował, że w formie ustnej zwrócił się do niego kanclerz Nadbużańskiej Szkoły Wyższej ponieważ właściciel nieruchomości w której funkcjonuje Nadbużańska Szkoła Wyższa wypowiedział umowę i tam ma się przeprowadzić docelowo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa biuro powiatowe w Siemiatyczach więc i taki wariant jest rozważany. Oczywiście, byłoby to odpłatnie , zastosowana odpłatność byłaby zgodna z cenami rynkowymi ale wszystko to jest na etapie planów i rozważań.

Jeżeli chodzi o budynek przy ul. Pałacowej, w którym funkcjonuje Szkoła Specjalna wystąpiliśmy do banku PKO SA, który przekazał aktem notarialnym ten budynek dla powiatu na potrzeby Szkoły Specjalnej z dwiema propozycjami: ponieważ należałoby zachować przeznaczenie na cele społeczne tego obiektu pierwszy pomysł to przeniesienie tam Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie a drugi pomysł to umiejscowienie tam poradni rehabilitacyjnej SP ZOZ. Dyrektor Cezary Nowosielski podtrzymuje wolę, aby tam tą poradnię umiejscowić w przyszłości niemniej jednak będzie to zależało od zgody Zarządu PKO SA, który niestety rzadko się zbiera i na odpowiedź zapewne trzeba będzie jeszcze poczekać.

Kolejna interpelacja złożona przez pana radnego Franciszka Czarkowskiego dotyczyła zdarzeń, które miały miejsce na drodze Ostrożany – Perlejewo. Starosta Mikołaj Mantur podkreślił, że nie do końca wiązałby wypadki śmiertelne na tym odcinku drogi tylko i wyłącznie z zakrzaczeniem niemniej jednak to, że to zakrzaczenie występuje nie jest stanem właściwym. Należy przystąpić bardzo energicznie do oczyszczenia pasów drogowych. Starosta podkreślił, że proces ten jest sukcesywnie realizowany, jedna lub dwie firmy pracują nad oczyszczeniem naszych pasów drogowych. Odbywa się to na takiej zasadzie że firmy usuwają zakrzaczenia za to, co pozyskają. Być może należałoby się przyjrzeć co do priorytetów i zweryfikować to pod kątem oczyszczenia dróg gdzie się odbywa najbardziej intensywny ruch drogowy i gdzie te zagrożenia są największe. Plan zakupu urządzenia do tego celu jest mało realny z punktu widzenia budżetu. Bardziej pilną sprawą jeśli mielibyśmy mówić o zakupach byłoby kupienie niezbyt drogiego sprzętu do usuwania poboczy, których wysoki stan powoduje niewłaściwy odpływ wód opadowych z pasa drogowego przez co w okresie zimowym duże nawilgocenie powoduje, że wysadzanie asfaltu i tworzą się przełomy. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że ewentualnie zakup tego sprzętu za 30 kilka tys. zł. do ścinania poboczy rozważy Zarząd. Nierealne byłoby z punktu widzenia budżetu przymierzanie się do zakupu sprzętu do usuwania zakrzaczeń. Starosta Mikołaj Mantur zwrócił się z prośbą do dyrektorów Powiatowego Zarządu Dróg o to, aby opracować plan usuwania zakrzaczeń pod takim kątem gdzie występuje największe zagrożenie i tam w pierwszej kolejności usunąć zakrzaczenia.

Kolejne zapytanie pana radnego Czarkowskiego dotyczyło etapu, na jakim znajduje się temat scaleń na terenie Gminy Perlejewo. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że z kilku wsi, ze znacznej części gminy wpłynęły wnioski mieszkańców tych wsi, są one na końcowym etapie analizowania zasadności scaleń. Starosta poinformował, że z rozmowy, którą przeprowadził wczoraj z naczelnikiem dowiedział się, że wszystkie wnioski z tych wsi, które zostały złożone przekraczają znacznie 50% albo powierzchni albo właścicieli i wszystkie one będą się kwalifikowały do scaleń. Pan naczelnik złożył deklarację że w przyszłym tygodniu te wnioski zostaną przekazane do Wojewódzkiego Biura Geodezji w Białymstoku jako jednostki Marszałka.

Kolejne zapytanie dotyczyło odśnieżania. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że z jego wiedzy wynika, że PZD ogłosił przetarg na odśnieżanie i został on rozstrzygnięty.

Głos zabrał Jerzy Czapiuk zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Siemiatyczach, który poinformował że przetarg na zimowe utrzymanie dróg powiatowych został rozstrzygnięty. Jak co roku startowało wiele firm, zakontraktowaliśmy ponad 20 jednostek do odśnieżania dróg, 1 solarkę i 1 piaskarkę, jest to ilość podobna jak w zeszłym roku. Dyrektor Jerzy Czapiuk wyraził opinię, że powinno to wystarczyć do utrzymania dróg w standardach.

Starosta Mikołaj Mantur zapytał, jaka będzie to firma na terenie Gminy Perlejewo?

Dyrektor Jerzy Czapiuk poinformował, że nie ma konkretnie przypisanego sprzętu do poszczególnych gmin ponieważ tą akcję prowadzi się w zależności od sytuacji panującej na drogach ale około 4 jednostek będzie mogło tam pracować. Dyrektor Jerzy Czapiuk stwierdził, że konkretnych firm nie będzie wymieniał.

Jeżeli chodzi o dokumentację na drogę Ostrożany – Perlejewo mamy opracowane dwie dokumentacje na fragmenty tej drogi, jedna jest to dokumentacja na przebudowę drogi na odcinku 500m w miejscowości Ostrożany tam do rozpoczęcia finalizowania postępowania administracyjnego zmierzającego do uzyskania pozwolenia na budowę potrzebne jest wykonanie podziału kilku działek. Po wykonaniu tych czynności można będzie wystąpić o uzyskanie pozwolenia na budowę natomiast drugi odcinek jest zaprojektowany na najbardziej zdewastowanym fragmencie drogi, jest to odcinek między Koskami a Twarogami Trąbnicą i tam można wystąpić o pozwolenie na budowę.

Jeżeli chodzi o pytanie pana radnego Żero, na odcinku tej drogi nadleśnictwo od którego były pozyskiwane działki na poszerzenie pasa drogowego zakrzaczenie z tych fragmentów usunęło natomiast my jako Powiatowy Zarząd Dróg w Siemiatyczach swoimi siłami będziemy w sezonie jesienno – wiosennym usuwać pozostałą część zakrzaczenia tak, aby przygotować plac do następnych działań.

Odpowiadając na pytanie dotyczące dziur w jezdni Dyrektor Jerzy Czapiuk stwierdził, że dziury mają to do siebie że powstają w zależności od sytuacji, od warunków atmosferycznych. Nie są to na pewno te same dziury, mogą być zlokalizowane w bliskim sąsiedztwie ale jest to wynik dewastacji nawierzchni bitumicznych. Dziury są usuwane cyklicznie w miarę obserwowania.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz zapytał, czy panowie radni składający interpelacje i zapytania są zadowoleni z udzielonych odpowiedzi czy wymaga to rozszerzenia?

Radny Franciszek Czarkowski poinformował, że z odpowiedzi jest zadowolony tylko bardzo by prosił aby przy ustalaniu grafiku kolejności odkrzaczania zwrócić uwagę na ten odcinek na którym miał miejsce wypadek bo jeśli nie daj Boże sytuacja taka zdarzy się po raz drugi to nie będziemy mogli sobie tego darować. Jest to w sumie odcinek o długości 400m więc można to załatwić.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poprosił dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg jeśli byłoby to możliwe wzorem lat ubiegłych aby radni otrzymali harmonogram, plan zimowego utrzymania dróg w formie pisemnej bo często mieszkańcy interweniują u radnych w czasie zimy, aby wiedzieć co odpowiedzieć.

Dyrektor Jerzy Czapiuk poinformował, że plan taki co roku przedkładany jest do końca października do zatwierdzenia przez Zarząd.

 

P – kt 8.

 

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, że w dzisiejszym posiedzeniu uczestniczy szeroka reprezentacja związków zawodowych działających przy SP ZOZ, związku zawodowego NSZZ „Solidarność”, który w początkach października zwrócił się i do Przewodniczącego Rady i do Rady Powiatu Siemiatyckiego oraz do Starosty z pismem dotyczącym dwutygodniowego opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzenia w miesiącach sierpniu i wrześniu, celem podjęcia działań przez te gremia. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz poinformował, że jako Przewodniczący Rady przekazał zgodnie z właściwością ten temat do Zarządu Powiatu Siemiatyckiego, w wyniku tego otrzymaliśmy odpowiedź skierowaną przez pana dyrektora Nowosielskiego do organizacji związkowej na piśmie jak również do wiadomości radnych Powiatu Siemiatyckiego. Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował, że tą sprawą, tym problemem, problemem SP ZOZ Rada stara się jak może zajmować na każdym z posiedzeń komisji, sprawy te padają również na posiedzeniach Zarządu i jak dobrze pamiętamy na każdej sesji. W tej sprawie dwutygodniowego opóźnienia – co w rozumieniu nas wszystkich jest przykrą sprawą i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca – zajmowaliśmy się również na komisjach stałych Rady Powiatu przed dzisiejszą sesją, wysłuchaliśmy wyjaśnień pana dyrektora, zadawaliśmy pytania. W związku z tym, że dziś uczestniczą panie, logicznym byłoby aby udzielić paniom głosu, pani Przewodnicząca zapewne zechce coś w tym momencie powiedzieć a zarówno pan dyrektor jak i Przewodniczący Zarządu oraz radni się do tego ustosunkujemy. Przewodniczący Rady poinformował, że zasygnalizował tylko dla przypomnienia czego dotyczy sprawa.

Głos zabrała pani Teresa Bąk Przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy SP ZOZ w Siemiatyczach , która poinformowała, że obecni są nie tylko przedstawiciele związku zawodowego „Solidarność” lecz przedstawiciele wszystkich związków, które istnieją w SP ZOZ. Pracownicy SP ZOZ rzadko przychodzą na sesje Rady Powiatu a to dlatego, że chcemy pracować i raczej nie zajmujemy się polityką ale zmusiła nas do tego sytuacja ponieważ wypłacenie wynagrodzenia za pracę jest podstawowym obowiązkiem pracodawcy. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że chciałaby jeszcze raz zacytować przepis, który pan dyrektor bardzo mylnie zinterpretował chyba ma trudności z przeczytaniem albo ze zrozumieniem tekstu . W naszym regulaminie jest zapis, że pobory zasadnicze pan ma wypłacić do pierwszego dnia każdego miesiąca, pobory zasadnicze mają wszyscy pracownicy, którzy pracują, pobory zasadnicze wraz z dodatkiem stażowym, niemniej jednak nawet ci pracownicy nie mieli pierwszego wypłaconych poborów, pierwszego otrzymali po 400 zł po 600 zł. , „nie wiem jaki system panuje u pana w tej księgowości”. Pozostała część czyli około 1 tys. zł. została wypłacona dwunastego, trzynastego jednym osobom w jednej transzy, innym osobom w trzech transzach, jeszcze innym pół. My zarabiamy naprawdę bardzo małe pieniądze i wiele nie chcemy tylko tego, aby pan przynajmniej przestrzegał prawa. To nie jedyne zastrzeżenie do pana, ponieważ pan również niezgodnie z ustawą o funduszu socjalnym korzystał z tych pieniędzy nawet to, co przeznaczaliśmy na pożyczki czyli co roku jakieś 10 tys. zł. staraliśmy się do tej puli dołożyć aby nasi pracownicy mogli mieć pożyczki. Prosty przykład: w sierpniu – pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że akurat jest w tej komisji - było zatwierdzone przez komisję podanie koleżanki, która miała otrzymać pożyczkę w kwocie 3 tys. zł. , ona otrzymała ją dopiero w październiku. „Nawet z tych pieniędzy pan korzystał, to pan jest odpowiedzialny za to”. Jeżeli chodzi o wypłacanie wczasów pod gruszą - pani Przewodnicząca Teresa Bąk podkreśliła, że rozumie trudną sytuację Zakładu ale nasza trudna sytuacja jest od wielu, wielu lat i podstawowym naszym prawem jest to, że skoro pracujemy chcemy po prostu mieć za to wynagrodzenie. Zgodziliśmy się dać panu pół roku czasu żeby pan się zapoznał z sytuacją Zakładu, chyba nie bardzo to panu wyszło ponieważ oprócz tych zaniedbań , była Inspekcja Pracy, nieważne kogo pan obarczył za sprowadzenie inspekcji pracy, śmieszne jest to, że pan mówi, że przyjechała Inspekcja Pracy i pan nie ma pieniędzy na wypłacanie poborów. Jako związki zawodowe mamy prawo powiedzieć jakie były nieprawidłowości. Bardzo źle się dzieje w naszym zakładzie pracy. Takie rażące naruszanie przepisów – za to też odpowiada Starostwo, jest przecież Komisja Rewizyjna. Zaniedbania z tego okresu nie są największe bo pobory i fundusz socjalny to było najmniejsze zaniedbanie . Te zaniedbania, które ujawniła nam Inspekcja Pracy – za to jest winny poprzedni dyrektor – pani Przewodnicząca Teresa Bąk zaznaczyła że nie twierdzi, że pan dyrektor Nowosielski ma w tym udział - ale przede wszystkim też Starostwo bo jakoś sprawdzało to wszystko. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że poda kilka przykładów: dyżury, za które nie było wypłacane wynagrodzenie szczególnie w laboratorium, w rehabilitacji. Nie był przestrzegany czas np. po zmianie popołudniowej, przecież mamy kadry, mamy kadrową to oni są od tego aby tego przestrzegać nie pracownicy żeby upominać się o swoje 3 grosze, i tak dostajemy dziadowskie pieniądze. Bardzo duża pula będzie do wypłacenia dla pracowników, w sumie powinniśmy bardzo podziękować Inspekcji Pracy że ujawniła to wszystko. Nowy dyrektor czyli pan dr Nowosielski pracuje od pół roku, dlaczego nie sprawdził najpierw tych zaniedbań? Przecież my nie mamy dostępu do tych dokumentów. Panie Starosto, pozostawił pan poprzedniego dyrektora aby było łatwiej przeprowadzić Zakład przez te zmiany i co? Z chwilą objęcia przez pana funkcji dyrektora rozpoczęły się problemy finansowe naszego Zakładu. Siemiatycze jest jedynym zakładem w województwie podlaskim, w którym wystąpiły zmiany finansowania przez fundusz zdrowia natomiast są jedynym zakładem , w którym dyrekcja nie wypłaca wynagrodzenia w terminie. Sytuacja naszego szpitala jest zła od wielu lat, są to zaniedbania spowodowane brakiem wsparcia ze strony organu założycielskiego jak również złym zarządzaniem przez poprzednich dyrektorów. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk odczytała fragment artykułu z gazety z dnia 18 października. Jest to ranking szpitali w całej Polsce. Szpital sąsiedni, w Bielsku Podlaskim zajął 29 miejsce : „Pani Bożena Grotowicz dyrektor SP ZOZ w Bielsku Podlaskim - to efekt naszych starań o jak najwyższą jakość usług . Na sukces składa się nie tylko szereg inwestycji, jakie były w naszym szpitalu m. in. nowoczesny blok operacyjny, szpitalny oddział ratunkowy i nowoczesne lądowisko dla helikopterów ale przede wszystkim praca całej załogi. Bielski szpital jako jedyny w województwie podlaskim uzyskał takie miejsce. Niedawno zakończone zostały dwa projekty unijne dotyczące okulistyki i rehabilitacji, teraz rozbudujemy nasz SOR. Tegoroczny kontrakt jest przekroczony już o 4 mln zł.” Pani przewodnicząca Teresa Bąk stwierdziła, że zastanawia się, czy te wszystkie inwestycje zrobiono dlatego, że zabrano fundusz pracownikom albo wstrzymano pobory? Pani Przewodnicząca Teresa Bąk stwierdziła że nie wie, skąd Bielsk bierze te pieniądze ale wie, dlaczego Siemiatycze tego nie miały – bo poprzedni Zarząd , poprzedni pan Starosta, który jest dziś radnym – cała Rada doskonale o tym wie, że nie przeznaczaliście ani grosza na nasz szpital. Jedyny zakup w poprzedniej kadencji, w poprzednim roku – pani Bąk zaznaczyła, że może się mylić – był to zakup komputera za 3 tys. zł. Czy tak zachowuje się organ założycielski? To zadłużenie, które jest w tej chwili, zła sytuacja Zakładu nie jest na pewno winą pracowników.

Na sali rozległy się oklaski.

Głos zabrał dyrektor SP ZOZ Cezary Nowosielski, który poinformował, że chciałby zacząć od końca. Pani Przewodnicząca „Solidarności” powiedziała, że te inwestycje, które były poczynione w Bielsku nie są związane z funduszem świadczeń socjalnych. Dyrektor SP ZOZ poinformował, że w Siemiatyczach fundusz świadczeń socjalnych jest to 282 tys. zł. rocznie, jest to 1100 zł a w Bielsku 380. Jeżeli chodzi o inwestycje – dyrektor poinformował, że w piśmie do Przewodniczącego Rady i Rady pani Przewodnicząca zarzuca, że nie została poinformowana, związki zawodowe nie zostały poinformowane co dyrektor zrobił w ciągu 3 miesięcy, nie pół roku – w ciągu tych 3 miesięcy złożyliśmy projekt o dofinansowanie z programu transgranicznego Polska – Białoruś – Ukraina i udało się pozyskać 300 tys. zł. od Gminy Mielnik na sprzęt do przeprowadzana zabiegów laparoskopowych, artroskopowych oraz dostaliśmy potwierdzenie że nasze starania, o pozyskanie dotacji celowej są pozytywnie zaopiniowane.

Jeżeli chodzi wypłatę wynagrodzeń w związku z przekazywaniem przez Narodowy Fundusz Zdrowia środków w dwóch transzach równo po połowie nie jesteśmy w stanie zapewnić wypłaty wynagrodzeń w całości. Jesteście panie o tym poinformowane, pani powiedziała, że musi pani zawiadomić o tym Państwową Inspekcję Pracy, Państwowa Inspekcja Pracy przyjechała na kontrolę, wykazała wiele nieprawidłowości i jedną z nieprawidłowości był brak środków na funduszu świadczeń socjalnych, które kazano nam zamrozić mimo to, że fundusz świadczeń socjalnych był wpłacany w miarę terminowo. 100 tys. zł., które zamroziliśmy spowodowało, że pracownicy nie mogli otrzymać wynagrodzenia w całości. Zwróciliśmy się do Starostwa, rozmawialiśmy z panią Skarbnik czy jest możliwość kredytu w tym roku niestety, w tym roku w budżecie nie ma możliwości. Czekamy na zapłatę nadwykonań, jeżeli nadwykonania będą zapłacone to sytuacja ulegnie zmianie.

Jeżeli chodzi o pozostałe zastrzeżenia, które stwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że są to zastrzeżenia do jego poprzednika, dyrektor poinformował, ze nie został ukarany za nieprawidłowości, pani inspektor powiedziała, że dyrektor jest 3 miesiące i nie miał szansy tego naprawić. Są to zastrzeżenia do kierowników poszczególnych jednostek, z którymi w przyszłym tygodniu będziemy na ten temat rozmawiać i będziemy wyciągać wnioski i konsekwencje aby takich nieprawidłowości nie było.

Starosta Mikołaj Mantur stwierdził, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, również panie ze związków zawodowych SP ZOZ że sytuacja, która występuje w SP ZOZ nie jest spowodowana, przyczyna nie leży po stronie tego dyrektora. Tak się złożyło fortunnie czy niefortunnie że akurat teraz pojawiły się te kontrole, wystąpiła konieczność zamrożenia z dnia na dzień 100 tys. zł. na funduszu świadczeń socjalnych. Pewne kolejne konsekwencje wynikające z konieczności zapłacenia godzin nadliczbowych sprzed kilku lat wstecz, będą bolesne konsekwencje dotyczące wypłaty tzw. sortów mundurowych – taką sytuację zastał pan dyrektor Nowosielski . Dobrze, że kontrole pojawiły się ponieważ nieprawidłowości by się kumulowały. Gdyby kontrole te miały miejsce tak, jak miały miejsce i dyrektorem nadal byłby pan Robert Maksimiuk to byłoby to dla niego znacznie bardziej bolesne niż w przypadku dyrektora Nowosielskiego ponieważ miałby nałożoną sankcję karną za te niedociągnięcia. Teraz można to wszystko wyprostować.

Jeżeli chodzi o fundusz świadczeń socjalnych Starosta podkreślił, że jest to jak najbardziej państwa prawo jako pracowników jednak z jego wiedzy przekazanej przez dyrektora wynika, że jest to największa kwota w województwie odpisywana na ten cel ze wszystkich SP ZOZ-ów. W Sokółce jest to 1 zł. miesięcznie, w Bielsku jest to 13% tej kwoty która jest przeznaczana w przypadku SP ZOZ w Siemiatyczach – tak się to kształtuje. Oczywiście bez państwa zgody, bez zgody związków dyrektor nie będzie mógł tego zmienić, Starosta zaapelował, aby podejść również do tego problemu ze zrozumieniem.

Jeżeli chodzi o stan szpitala, jego wyposażenie Starosta stwierdził, że jest to prawda o czym mówi pani Przewodnicząca – ten szpital jest być może najgorzej wyposażonym szpitalem w naszym województwie. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że w poprzedniej kadencji nie odpowiadał za służbę zdrowia, szpital był po stronie Starosty Zalewskiego, dyrektor też - znamy tu pewne opinie. Starosta podkreślił, że owszem, jako członek Zarządu, Wicestarosta nie może się totalnie uwolnić od odpowiedzialności jednak nie miał na to znaczącego, decyzyjnego wpływu. Nie jest to do końca prawda o czym powiedziała pani Przewodnicząca że zakupiony został tylko komputer bo zmodernizowana została pracownia RTG oczywiście z udziałem środków z unii europejskiej, została wykonana termomodernizacja. Jest to wszystko za mało ponieważ inne szpitale np. szpital w Bielsku pozyskał znacznie większe kwoty. Takie działania zostały podjęte przez dyrektora Nowosielskiego i przez ten Zarząd żebyśmy się przynajmniej w pewnym stopniu upodobnili do szpitali typu Bielsk, Hajnówka. Jeżeli uda nam się zrealizować te zamiary a więc dokończyć te procesy zakupu sprzętu za kwotę 600 tys. zł. a więc 300 tys. zł. z budżetu państwa plus 300 tys. zł. dotacji z Gminy Mielnik, będzie to już znacząca poprawa, która pozwoli na zwiększenie kontraktu. Starosta stwierdził, że przeraża go fakt, że moglibyśmy nie uzyskać dofinansowania w ramach programu transgranicznego ponieważ to by oznaczało że ten szpital w roku 2016 przestaje istnieć. Starosta Mikołaj Mantur podkreślił, że w jego ocenie projekt przygotowany został dobrze, profesjonalnie i ma duże szanse na załatwienie.

Głos zabrała pani Przewodnicząca Teresa Bąk która stwierdziła: „panie Starosto, niech pan nie rozśmiesza tu wszystkich używając słowa „zamrożone”. Pracodawca według ustawy o funduszu socjalnym powinien w odpowiednich transzach w odpowiednim terminie składać te pieniądze na oddzielne konto, które nie ma nic wspólnego z kontem zakładu i z tych pieniędzy nie ma prawa korzystać – póki co taka ustawa obowiązuje, pan jej nie zmieni i niech pan przynajmniej się nie ośmiesza używając określenia „zamrożenie”. Powinno być to zrobione. My dwukrotnie zrzekliśmy się funduszu, przy pani dyrektor Anasińskiej był fundusz zawieszony na rok, później był zawieszony na 3 lata. To, że mamy bardzo dużą pulę funduszu – chyba jesteśmy największym zakładem w naszym powiecie, który zatrudnia tylu pracowników. Nasze podatki wpływają i do Miasta i do Starostwa, macie z tego pieniądze, z tego są pobory. Dlaczego my mamy teraz po raz kolejny zawieszać fundusz skoro i tak nie mamy podwyżek od kilku lat. Dzięki za to, że pan dyrektor złożył projekt na 11 mln zł, jest to projekt wspólny z Ukrainą, dostanie z tego jeszcze Włodawa, my może dostaniemy z tego 4 mln – pani Teresa Bąk zaznaczyła, że nie wie, nie orientuje się. Bardzo dobrze tylko w tym musi być jakieś wsparcie i Starostwa i bardzo o to prosimy, niech pan się nie usprawiedliwia, że pan nie miał wpływu bo niektórzy radni byli przecież w poprzedniej kadencji, czy tak pięknie wyglądały te sesje jak dziś bo jeszcze trochę będziecie musieli robić tego wsparcia oddziału psychiatrycznego jak jeszcze trochę te pielęgniarki będą w takiej atmosferze pracować.

Radny Marek Bobel poinformował, że ma pytanie do pani Przewodniczącej w związku z pismem z dnia 6 października 2011r. kierowanym m. in. do radnych Powiatu Siemiatyckiego. Radny Marek Bobel zapytał, czy podtrzymuje pani stwierdzenie o próbach zastraszania i mobbingu wobec pracowników i działaczy związkowych?

Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała że w piśmie, które skierował pan dyrektor do Rady było również użyte jej nazwisko że to ona poruszała kwestię na zebraniu Rady Społecznej na której był również pan Starosta, chodzi konkretnie o zwalnianie emerytów czy np. funkcjonowanie Zakładu. Trudno, żeby pracownik który nie ma ochrony zadawał takie pytania. Pani Teresa Bąk poinformowała, że jako Przewodnicząca Związku ma ochronę chociaż wie, że pan dyrektor może jej utrudnić życie ale ma prawo zadawać takie pytania, tak samo jak na pierwszej Radzie Społecznej, kiedy pan dyrektor prezentował swoje poglądy. Pani Teresa Bąk poinformowała, że jak wspominała wcześniej dlaczego w tak trudnej sytuacji zostaje pozostawiony poprzedni dyrektor – to pytanie akurat zadała pani Różewicz. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że w tym piśmie, które pan dyrektor skierował do państwa radnych i do pana Starosty wszystko idzie na jej konto ale jest to proste pytanie: skoro przychodzi nowy dyrektor dlaczego jest pozostawiany poprzedni? Czy mamy na to pieniądze? Tu mówiliście o tworzeniu stanowisk asystentów czy asystentek – pani Teresa Bąk stwierdziła, że przemilczy to wszystko. Odnośnie pierwszego pisma, które wystosował nasz związek do państwa radnych – podpisał się cały Zarząd związku, który miał do tego prawo i obowiązek. Zawsze jest tak w sytuacjach, kiedy związki są wzywane na zebranie , my nie mamy za to pieniędzy, robimy to w swoim prywatnym czasie. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk zapytała, czy to jest normalne, że po takim przesłaniu pisma pan dyrektor wzywa członka jej Zarządu, dzwonił na oddziały czy inne panie mają dyżur, i prosi o sprostowanie tego, że nie było takiego pisma ani nic nie powiedział na zebraniu związków zawodowych że to pani Bąk jest winna za sprowadzenie inspekcji pracy. Mało tego: wezwał panią księgową, wezwał panią kadrową, które zaprzeczyły, że coś takiego powiedziała. Pani Teresa Bąk poinformowała, że na zebraniu zadała pytanie do pana dyrektora dlaczego sądzi że to ona wezwała inspekcję pracy – pani Teresa Bąk stwierdziła, że był to jej błąd ponieważ jako Przewodnicząca powinna była powiadomić inspekcję pracy natychmiast, pani Bąk zwracając się do dyrektora obiecała, że następnym razem to zrobi. Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że zapytała dyrektora dlaczego twierdzi on, że to ona powiadomiła inspekcję pracy, przecież każdy pracownik, który nie dostaje wynagrodzenia w terminie ma do tego prawo a pan dyrektor odpowiada: „ ponieważ Inspekcja Pracy zadała takie same pytania jakie pani zadawała na zebraniu wszystkich związków”. Pani Teresa Bąk poinformowała, że jest jeszcze wiele innych przykładów ale może nie będzie się do nich odnosić. Poza tym wzywanie pracowników i mówienie np. jeżeli chodzi o ubrania – pani Teresa Bąk uprzedziła, że wszystko to da się potwierdzić – że w zamian za to, że Inspekcja Pracy nakazała wypłacić ekwiwalent za odzież zwolnię 3 osoby i będzie ekwiwalent. Takich tekstów chyba nikt nawet w przedszkolu nie odważyłby się puszczać. To są ludzie dorośli mają 50 lat i więcej i żądamy szacunku.

Na sali rozległy się oklaski.

Radny Marek Bobel stwierdził, że w związku z tym, że pani Przewodnicząca potwierdza te próby składa wniosek do pana Starosty aby skierował sprawę do prokuratury, niech prokuratura sprawdzi, czy dochodzi do przestępstw zastraszania i mobbingu pracowników i działaczy związkowych.

Starosta Mikołaj Mantur stwierdził, że pytanie skierowane przez radnego Marka Bobla do pani Przewodniczącej brzmiało: „czy potwierdza pani fakt mobbingu ze strony dyrektora?” Starosta wyraził opinię, że jeżeli rzeczywiście podtrzymuje pani że dyrektor dopuścił się zachowań mobbingowych to odpowiedź na to pytanie zadane przez pana radnego może być ustalona tylko i wyłącznie przez właściwy Sąd Pracy, jest to jego kompetencja. Starosta stwierdził, że oczekuje, że panie będą konsekwentne, skoro pani potwierdziła, że podtrzymuje pani ten fakt, że w najbliższym terminie zostanie zredagowany wniosek do odpowiedniego Sądu Pracy - chyba że się pani z tego wycofuje – w kwestii rozstrzygnięcia, czy w SP ZOZ w Siemiatyczach był stosowany mobbing.

Pani Przewodnicząca Teresa Bąk zwracając się do Starosty podkreśliła, że jej intencją nie było to, aby iść do sądu, my już chodziliśmy do sądu, chodzi nam o poinformowanie państwa, abyście zwrócili uwagę na nas wszystkich. Pani Teresa Bąk oświadczyła, że ma prawo – lub może nie skorzystać z tego prawa – ale ma prawo poinformować. Jeżeli pan dyrektor uważa, że nie ma konfliktu to niech idzie do sądu i się broni.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził, że w naszym SP ZOZ są sytuacje, które rzutują na cały powiat, na funkcjonowanie samorządu. Problemem zasadniczym było to, że nie zostało wypłacone w terminie wynagrodzenie dla pracowników. Przewodniczący Rady wyraził opinię, że spotkaliśmy się tutaj, poszukajmy odpowiedzi na to – Przewodniczący poinformował, że chciałby zapytać pana dyrektora czy w dalszym ciągu istnieją takie zagrożenia bo wiemy, że żyje się trudno, panie w szpitalu zarabiają mało i w transzach, czy za następne miesiące również istnieje takie zagrożenie a jeżeli tak to jak temu przeciwdziałać aby te opóźnienia nie miały miejsca. My mówimy o przyczynach skąd powstały te opóźnienia wiadomo, trudna sytuacja. Zwalanie: poprzedni dyrektor, poprzedni Zarząd czy poprzednia Rada itd. - szczerze mówiąc boli zarzut że Powiat jako samorząd w ogólnym rozumieniu w ogóle się SP ZOZ-em nie zajmuje. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz podkreślił, że może nie było widocznych efektów tego zajmowania ale i w tamtej kadencji a szczególnie w tej, panowie radni potwierdzą, pan dyrektor też nie ma spotkania, na którym nie byłoby mowy o sytuacji w SP ZOZ, co zrobić, jak zrobić, być może to pracowników nie satysfakcjonować bo szybko nie widać efektu. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz wyraził nadzieję, że jeśli uda się zrealizować ten projekt, o którym mówimy, bo nie da się w krótkim czasie z niższego miejsca wskoczyć na wyższe, Przewodniczący stwierdził, że cieszy się, że panie to rozumieją i pani Przewodnicząca, wynika to z tych pism, ze spotkań z rozmów. Przykrą rzeczą jest poza tym finansowym skutkiem, gdzie na czas nie zostało wypłacone wynagrodzenie, sprawy dotyczące sytuacji, które nie powinny mieć miejsca, Przewodniczący Rady wyraził nadzieję, że da się to wyjaśnić, bardzo by tego chciał. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz poinformował, że pracuje w nie tak dużym zakładzie pracy i wie, że od atmosfery również dużo zależy a kiedy zaczniemy chodzić po sądach to tej atmosfery nie będzie, wykopiemy za duży rów między sobą wówczas róże postawy się pojawiają, Chodzi o to, aby nie doprowadzić do permanentnego oskarżania się. Intencją dzisiejszego spotkania skoro panie przyszły, jest pan dyrektor, jesteśmy my wszyscy, Przewodniczący Rady poinformował że chciałby usłyszeć czy za następny miesiąc rzeczywiście jest zagrożenie czy ta wypłata będzie czy nie. Nie byłoby jako takiego problemu gdyby nie było opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia. Przewodniczący Bogusław Zduniewicz poprosił dyrektora SP ZOZ o przedstawienie, jaka jest sytuacja.

Dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że pani Przewodnicząca wyjęła jego słowa z kontekstu i przedstawia w taki sposób w jaki przedstawia, nie będzie z tym polemizował ale chciałby odnieść się do sytuacji finansowej. 20 października wpłynął nakaz sądowy na kwotę 177 tys. zł. firma Biamet Sp. z o.o. 18 października otrzymaliśmy z PGNiG powiadomienie, że zostało skierowane na drogę postępowania sądowego kwota 98 tys. zł. Sytuacja finansowa nie jest dobra. Księgowo w SP ZOZ sytuacja poprawia się w związku z tym, że mamy podpisanych szereg ugód, spłacamy je w terminie natomiast powoli tracimy płynności finansową w związku z trudnością z przelewaniem funduszy z Narodowego Funduszu Zdrowia mamy te problemy płatnicze. Musieliśmy na koncie „zamrozić” 100 tys. zł. na fundusz świadczeń socjalnych więc nie możemy tą kwotą dysponować żeby dokonywać terminowych wypłat wynagrodzeń. Dyrektor Cezary Nowosielski stwierdził, że nie wie jak będzie w przyszłym miesiącu. Sytuacja jest taka, że czekamy do końca miesiąca, powiadomimy związki zawodowe czy wypłata wynagrodzenia będzie w całości czy nie. Dyrektor SP ZOZ poinformował, że w przyszłym tygodniu chciałby zorganizować spotkanie z pracownikami nie tylko z Zarządami związków zawodowych i stwierdził, że wydaje mu się, że pracownicy są w stanie zrozumieć sytuację , że może warto z niektórych rzeczy zrezygnować oczywiście na jakiś czas po to, aby wypłata wynagrodzenia była w całości a nie walczyć o rzeczy, które są drugoplanowe w tej chwili. Jeśli nie zapłacimy 100 tys. zł. jest tu wyraźnie powiedziane: „będziemy zmuszeni podjąć kroki zmierzające do wstrzymania dostaw paliwa gazowego do państwa obiektu”. Druga firma – 177 tys. zł. przestanie sprzedawać nam leki, sprzęt jednorazowy i materiały opatrunkowe. Ta sytuacja nie jest łatwa, czekamy na zapłatę nadwykonań, jeżeli ta zapłata nastąpi to wówczas sytuacja się poprawi. W tej chwili mamy ponad 1 mln zł. nadwykonań.

Radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że sytuacja jest niewesoła, pan Nowosielski jest już jakiś czas dyrektorem, radny poinformował że przypomina sobie jak jeden z radnych zapytał pana dyrektora „panie dyrektorze co przesądziło że pan akurat zdecydował się przyjść tu do nas, objąć stanowisko w tym niełatwym podmiocie”. Stwierdził pan wtedy: „bo chcę się sprawdzić”. „Szanowny panie dyrektorze, muszę tu przyznać, że to sprawdzanie się jakoś nie bardzo wychodzi , albo pan nie zbadał głębokości wody nim chciał się uczyć pływać, na dzień dzisiejszy ruchy pana są nie skoordynowane , łamie pan przepisy i zasady współżycia społecznego, łamie pan podstawowe zasady każdego szefa, którą jest budować dobry klimat w firmie, a potem na tym dobrym klimacie wspólnie z załogą próbować spełniać swoją rolę jako szefa i dbać o jako takie finanse. Na dzień dzisiejszy tego nie ma . To co dziś słyszymy, że pan przedstawicieli związków zawodowych, pracowników wzywa na rozmowy w formie zastraszania jest niebywałe, w naszym środowisku – byłem szefem 17 lat – dla mnie jest to nie do pojęcia panie dyrektorze, nie do pojęcia nawet w formie dobrego wychowania.” Radny Ryszard Pierlejewski poinformował, że ma jeszcze do pana dyrektora dwa pytania, aby pan dyrektor powiedział jaką sytuację zastał czyli plus lub minus wyniku finansowego kiedy pan przejmował firmę a jaka jest dzisiaj? Czy pan oprócz tej pracy, którą pan wykonuje jako szef naszego szpitala czy jest pan gdziekolwiek poza tym zatrudniony na jakiekolwiek inne umowy w formie pisania opinii, operatów, czy jest pan wspólnikiem w jakiejkolwiek spółce czy w innym podmiocie gospodarczym? Radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że jego wypowiedź była trochę minorowa bo i taki jest nastrój po sytuacji, jaka jest przedstawiona w dniu dzisiejszym.

Dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że takich sytuacji, kiedy pracownicy są wzywani na indywidualne rozmowy nie ma, jeśli są rozmowy z pracownikami, szczególnie z zarządami lub związkami zawodowymi zawsze są w obecności innych pracowników, kadrowej lub głównej księgowej aby potem nie było nieporozumień. Ta sytuacja, o której mówi pani Przewodnicząca – dyrektor Nowosielski poinformował, że po ostatniej komisji zaprosił wszystkie panie, z których tylko jedna była obecna, które podpisały się pod pismem pani Przewodniczącej „Solidarności” zapytać, skoro nie uczestniczyły w tym spotkaniu dlaczego się podpisały? Czy to, pod czym się podpisały czy one o tym wiedzą? Nie były na tym spotkaniu i jest to słowo przeciwko słowu, jeżeli ktoś nie jest na czymś, nie uczestniczy a się podpisuje to musi brać za to odpowiedzialność. Dyrektor zapytał, czy nadal to podtrzymują, czy zastraszał, mobbingował osoby, które nie były na spotkaniu, jak mógł zastraszać, mobbingować osoby, które nie były na spotkaniu? Jedna z pań powiedziała że przyszła pani Przewodnicząca związku ze łzami w oczach powiedziała że dyrektor obarczył ją kontrolą z Państwowej Inspekcji Pracy i jak moja Przewodnicząca tak mówi to ja się pod tym podpisuję. Dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że była pani przewodnicząca, byli przewodniczący innych związków i byli przedstawiciele administracji i stwierdził, że jest to niefortunne sformułowanie.

Jeżeli chodzi o wynik finansowy dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że wynik finansowy jest coraz lepszy. Za 9 miesięcy jest minus 332 tys. zł., za miesiąc wrzesień jest 55 tys. zł. straty. Wynik księgowy jest coraz lepszy, problem jest z tym, że płacimy mnóstwo ugód i tracimy płynność, nie starcza nam to, co zostaje z funduszu na to to co musimy zapłacić i gdybyśmy w tej chwili nie zapłacili porozumień, całą kwotę przeznaczyli na płace jest to 80% budżetu nie byłoby problemu tylko za chwilę będą odcinać nam gaz.

Dyrektor Cezary Nowosielski poinformował, że w tej chwili nie ma żadnych innych umów zleceń , jest wspólnikiem spółki, ma udział zgodnie z ustawą do 10%.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził że zrozumiał to w ten sposób że to, czy ten główny problem opóźniania wypłaty wynagrodzeń powtórzy się czy nie jest zależne w tej odpowiedzi pana dyrektora od różnych czynników czyli kwestii wypłaty nadwykonań. Sytuacja jest trudna. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że budujmy wzajemnie lepsze relacje bo ich pogorszenie do niczego nie doprowadzi. Co możemy zrobić jako powiat? W tym roku na pewno nic bo sprawa jest jasna , nie możemy doraźnie bezpośrednio finansować tych rzeczy, możemy starać się robić cokolwiek innego.

Starosta Mikołaj Mantur stwierdził, że członkowie Zarządu, wszyscy radni i pani Skarbnik wiedzą jakie jest jego osobiste stanowisko jako Starosty jeżeli chodzi o sytuację ekonomiczną SP ZOZ – dla powiatu SP ZOZ jest priorytetem. Zarząd o tym wie, pani Skarbnik o tym wie że stanowisko Starosty jest takie że możemy nie zrobić żadnej inwestycji, możemy nie położyć metra chodnika jeżeli sytuacja SP ZOZ będzie wymagała rezygnacji z innych zamiarów inwestycyjnych. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że takie jest jego stanowisko ponieważ jest to priorytet z oczywistych względów. Z zakresu usług, świadczeń, które państwo realizujecie a więc ochrony zdrowia, ilość miejsc pracy, jest to niewątpliwie czynnik powiatotwórczy – Starosta podkreślił, że nie wyobraża sobie powiatu tego typu, Powiatu Siemiatyckiego, który nie miałby szpitala. Starosta Mikołaj Mantur stwierdził że chciałby, aby spotkało się to ze zrozumieniem panów radnych że być może przyjdzie taki moment, taka chwila że rozmowy o drogach Koryciny – Czaje, o drogach na Gminie Nurzec, Grodzisk, Siemiatycze, innych gminach mogą być zupełnie bezprzedmiotowe bo Starosta jako Przewodniczący Zarządu będzie przedkładał Zarządowi a przez to i Wysokiej Radzie żeby przede wszystkim zabezpieczyć potrzeby SP ZOZ oczywiście w granicach przepisów prawnych. Jeżeli sytuacja budżetu tegorocznego będzie to umożliwiała to też byłby za tym żebyśmy również w roku bieżącym poręczyli kredyt w rachunku bieżącym żebyście państwo mieli wynagrodzenia płacone w terminie. Starosta wyraził obawę, że będzie to jednak możliwe dopiero w roku przyszłym. Ograniczy to nasze możliwości inwestycyjne, Starosta stwierdził że chce, aby panie wiedziały że jeżeli chodzi o stanowisko tego Zarządu państwa potrzeby będą priorytetem.

Głos zabrała jedna z pań obecnych na sali, która stwierdziła, że pan dyrektor był obecny na spotkaniu ze związkami zawodowymi w dniu 30 września, spotkanie rozpoczęło się od słów: „możecie państwo podziękować pani Teresie Bąk że mamy teraz Inspekcję Pracy, dzięki pani Teresie Bąk został zwolniony pan dyrektor Maksimiuk i pani sekretarka.” Pani zabierająca głos zwracając się do dyrektora Nowosielskiego podkreśliła, że pani Bąk nie wyjęła słów pana dyrektora z kontekstu tylko pan dyrektor nie potrafi przyznać się, brakuje mu odwagi cywilnej aby przyznać się do tego, co powiedział.

Na sali rozległy się oklaski.

Kontynuując pani zatrudniona w SP ZOZ poinformowała, że na pismo z dnia 6 października pan dyrektor odpowiada na kilku stronach, bardzo ładnie, rozwlekle, „międli pan od początku do końca, od końca do początku” . Pani zwracając się do Starosty stwierdziła, że jego słowa że SP ZOZ będzie priorytetem – on zawsze był priorytetem, nieraz się o tym mówiło – jest to po prostu czcze gadanie urzędników, później zasłonicie się tym, że nie możecie. Pani zapytała, w którym roku Starostwo przejmowało SP ZOZ jako organ założycielski, jaką wtedy miało wartość majątku, nieruchomości SP ZOZ, a jaką wartość ma dzisiaj? Co się stało z pieniędzmi ze sprzedaży tego majątku?

Na sali rozległy się oklaski.

Starosta Mikołaj Mantur podkreślił, że nie jest osobą w pełni kompetentną żeby odpowiedzieć, co się stało z nieruchomościami, które zostały nabyte przez powiat 13 lat temu, z jego wiedzy, może niepełnej wynika, że rzeczywiście powiat zbył nieruchomości tzw. domki ZOZ-owskie w Wólce, Starosta zaznaczył, że nie jest w stanie w tej chwili określić, za jaką kwotę ale jest pewien, że powiat wyasygnował w przeciągu tych 13 lat zdecydowanie większą kwotę na rzecz SP ZOZ niż uzyskał ze zbycia tych działek. Starosta Mikołaj Mantur poinformował, że prawdopodobnie na kolejnej sesji kiedy uzyska informację na ten temat z Wydziału Geodezji i Mienia oraz Wydziału FB będzie mógł odpowiedzieć. Starosta zaproponował, abyśmy się nie emocjonowali sprawami zaszłymi, żebyśmy nie rzucali sobie żalów. Wszyscy wiemy doskonale że sytuacja nie jest dobra, jest fatalna, spróbujmy to wszystko zrozumieć, spróbujmy podejść do tego w sposób racjonalny, merytoryczny. Starosta podkreślił że nie twierdzi, że pan dyrektor nie popełnia błędów ponieważ błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi. Błędy popełniał poprzedni dyrektor i jeszcze poprzedni i jeszcze poprzednia pani dyrektor. Starosta Mikołaj Mantur zaznaczył, że jego ocena jest subiektywna ale widzi zaangażowanie pana Cezarego Nowosielskiego w to, żeby coś tu zmienić. Starosta podkreślił że wiedział, że aby cokolwiek zmienić musi być to osoba z zewnątrz nie związana ze środowiskiem SP ZOZ nawet nie związana z Siemiatyczami. Chyba zgadzamy się z tym, że firma ta wymaga dużych zmian, potworzyły się tam sytuacje bardzo niezdrowe, wręcz patologiczne, one jeszcze funkcjonują, nie wszystko da się wykazać, udowodnić. Nie jest tak, że w ciągu 3 miesięcy to wszystko da się doprowadzić do takiego stanu jaki by się chciało osiągnąć. Starosta przypomniał, że panie mówiły, że związki zawodowe dały dyrektorowi 6 miesięcy , minęło 3 miesiące z kawałkiem, spróbujmy dotrzymać tej umowy 6 miesięcy. Odnosząc się do kwestii dotyczącej środków na funduszu socjalnym Starosta Mikołaj Mantur podkreślił, że oczywiście, środki te powinny tam być ale ich nigdy nie było, ani za poprzedniego dyrektora ani za jeszcze poprzedniego. Tutaj sytuacja stała się sytuacją nagłą, przyszła inspekcja pracy i z dnia na dzień trzeba było 100 tys. zł. odłożyć, pieniędzy tych nigdy tam nie było, nie jest to sytuacja powstała za pana dyrektora Nowosielskiego. Dlaczego pojawiła się inspekcja pracy – Starosta podkreślił że nie twierdzi, że ktoś ją zawezwał niemniej jednak inspekcja się pojawiła i z dnia nadzień trzeba było 100 tys. zł odłożyć a więc skąd dyrektor miał wziąć 100 tys. zł. z dnia na dzień? Powiat nawet gdyby bardzo chciał , gdyby te pieniądze leżały i czekały w przeciągu tak krótkiego okresu czasu od decyzji PIP nie byliśmy w stanie tego zrobić. Można winić za to dyrektora ale można podejść do tego ze zrozumieniem. Starosta podkreślił że rozumie że sytuacja państwa jako matek, żon jest trudna, na pewno trudniejsza niż Starosty czy dyrektora, którzy zarabiają więcej oraz większości radnych ale nie jest to tylko i wyłącznie wina dyrektora. Trzeba na to spojrzeć w szerszym kontekście .

Dyrektor Cezary Nowosielski podkreślił, że jest to wyrwanie jego słów z kontekstu, można to przedstawić tak, jak pani przedstawia, dyrektor poprosił, aby tego nie robić bo na tym spotkaniu były też inne osoby, które mogłyby się wypowiedzieć bo teraz jest to niepotrzebne słowo przeciwko słowu. Następnym razem będzie szczegółowy protokół i będziemy mogli o tym porozmawiać. Dyrektor stwierdził, że tego nie powiedział.

Głos zabrała jedna z pań przedstawicielka związków zawodowych pracowników SP ZOZ która zapytała, jak długo jeszcze mamy oszczędzać? Jesteśmy już u kresu sił, oszczędności trwają wiele lat, oszczędzamy na wszystkim, przede wszystkim ubrania – czy mamy kupować za własne pieniądze, które dostajemy na raty? Środki czystościowe - pierzemy ubrania same ze względu na to, że jeżeli oddamy je do pralni nie miałybyśmy w czym chodzić. Trzecia sprawa: czy pan dyrektor kiedykolwiek zainteresował się pracą w godzinach dziennych, rano? Zapraszamy pana dyrektora na dyżur dzienny na oddział wewnętrzny wtedy może porozmawiamy. Wprowadzono wiele reform. Ekipy sprzątające - zostały wprowadzone w jakim celu? Aby zrzucić wszystkie obowiązki na pielęgniarki?

Na sali rozległy się oklaski.

Radny Czesław Żero zwracając się do dyrektora SP ZOZ stwierdził, że był czas kiedy udzieliliśmy panu zaufania, radny poinformował, że osobiście oberwał za to że „ już się skumał z nimi”. Radny Czesław Żero podkreślił, że dalej nie odbiera zaufania panu dyrektorowi natomiast nie może być takich sytuacji, jakie tu się dzieją. Szpital, SP ZOZ nie jest własnością ani pana dyrektora ani związków zawodowych, jest własnością społeczeństwa a my jako radni jesteśmy po to wybrani abyśmy tego dopilnowali. Radny Czesław Żero stwierdził, że wstyd mu za pana dyrektora ponieważ powiedział on na posiedzeniu komisji że przyjechała inspekcja pracy i powiedziała to samo co pani. Męska odwaga ze strony dyrektora powinna być, powinien pan tą panią przeprosić, powinniście się dogadać, wypić kawę, spotkać się i zacząć pracować razem „inaczej związki będą pana podjadać a pan będzie bronił się w niestosowny sposób.” Jeżeli chodzi o pewne zachowania siłą rzeczy pewne zachowania są. Radny Czesław Żero poinformował, że już wcześniej, może dwa miesiące temu zwracali się do niego pracownicy , radny poinformował, że potraktował to w ten sposób ze trzeba przyjrzeć się temu dokładnie. Radny Czesław Żero poinformował, że w tym miejscu chciałby zwrócić uwagę na to, że takiej sytuacji nie będzie . Radny Czesław Żero zapytał, czy pan dyrektor jest do końca zorientowany w zakresie rozpoczęcia procedur kontraktowania zadań w poszczególnych oddziałach na 2012 rok. Czy analizuje pan możliwości finansowe SP ZOZ i wydatki jakie czekają w pierwszych miesiącach roku aby zabezpieczyć prawidłowe funkcjonowanie szpitala, ochronę zdrowia mieszkańców i terminowe wypłacanie poborów pracownikom. Jeżeli chodzi o sprawę związki zawodowe a inspekcja pracy : związki zawodowe, pani przewodnicząca łaski nie robi żeby zawiadomić inspekcję pracy ze coś się dzieje i to pan nie ma prawa robić nacisków. Czy analizować Rady wyraził opinię, że pan dyrektor tego więcej nie uczyni, jeżeli nie – podejmiemy stosowne kroki.

Radny Czesław Żero poinformował, że chciałby zapytać pana Przewodniczącego Społecznej Rady SP ZOZ jak on ocenia działania naszego szpitala, wszystkie konflikty, sprawy między dyrektorem a związkami zawodowymi. Nie można odbijać pałeczki jedni od drugich. Krytyczne uwagi są ważne ale trzeba to rozwiązywać na zasadzie koleżeństwa i pewnej spójności, nie można wzajemnie się obrażać. Pan Starosta zwracał uwagę że część problemów, jakie są są to problemy, które są z poprzednich lat, radny Czesław Żero poinformował, że 12 lat temu również był radnym i wie jak jeden z panów starostów się pięknie wtedy promował, jak zachęcał służbę zdrowia do głosowania na pewne ugrupowanie. Przedstawiciel tej grupy siedzi tu między nami, czas najwyższy szanować ludzi a nie politycznie wykorzystywać. Mimo wszystko nie cofamy panu zaufania, pan nasze krytyczne uwagi przyjmie, związki zawodowe liczymy na to, że uszanują pewne problemy. Radny Czesław Żero stwierdził, że jest mu wstyd za kolegów, mamy kolegów, którzy biorą pieniądze i będąc w Zarządzie i jeszcze w komisjach. Radny stwierdził ze ostrzega, aby takich sytuacji nie było.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poprosił, aby radny Czesław Żero zapoznał się z tą uchwałą, był przecież na komisjach. Wracanie do tego i mówienie nie tego co mówi podjęta w dniu dzisiejszym uchwała jest nawet niemoralne.

Starosta Mikołaj Mantur stwierdził, że musi skomentować wypowiedź radnego bo jest to podłość mówienie w tym gremium że członek Zarządu będzie pobierał dietę i za Zarząd i za pracę w komisji. Pan zmarnował dwie diety na komisjach po ponad 400 zł. ponieważ pan w tych komisjach uczestniczył pan spał albo nic pan nie zrozumiał. Teraz uprawia pan demagogię przed tym audytorium że jacyś radni będą pobierać po dwie diety – pan doskonale wie, że tak nie jest. Starosta poinformował, że nie bierze żadnych diet i jest dla niego obojętne co państwo radni będziecie brać, aby mieściło się to w kwotach nie wyższych niż w latach poprzednich – Starosta poinformował, że taki jest jego cel jako Przewodniczącego Zarządu. To co pan radny powiedział świadczy albo o totalnej indolencji i tym, że pan nic nie rozumie siedząc na komisjach albo o bardzo złej woli.

Radny Czesław Żero zwracając się do Starosty stwierdził że pracował on w Zarządzie tyle czasu wcześniej teraz twierdzi, że za coś nie jest odpowiedzialny – radny Czesław Żero wyraził opinię, że Zarząd jako organ cały odpowiedzialny za to co się działo w służbie zdrowia, niech pan nie odbija pałeczki. Radny Czesław Żero poinformował, że chce wrócić do innego tematu: w maju czekają nas matury, jaki był wynik matur? Na komisji trzeba to przeanalizować, nie godzinę, dwie, półtorej ale trzeba poświęcić 8 godzin.

Głos zabrał radny Ryszard Pierlejewski który stwierdził, że co by nie mówić sytuacja z jaką się dziś spotykamy w naszym szpitalu jest to sytuacja od co najmniej kilku kadencji. Na pewno nie było priorytetu dla tego podmiotu, robiono różne inwestycje w różnych położeniach geograficznych, niekoniecznie trafne, marnotrawiliśmy ten budżet niepotrzebnie a dzisiaj stajemy przed takim właśnie wyzwaniem z jakim się spotykamy. Radny podkreślił, że nie jest to chwalenie się czy przewidywanie pewnych zdarzeń, jak państwo zapewne z poprzednich kadencji pamiętacie dwukrotnie apelował do szanownej Rady o zrobienie priorytetu dla SP ZOZ, pan Starosta Mantur pewnie to tez pamięta. Oczywiście nie było odzewu pozytywnego – radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, ze tego się spodziewał ale gdybyśmy wtedy postąpili rozsądnie, zgodnie z rozsądkiem inwestycyjno – finansowym dzisiaj tego tematu nie byłoby albo byłby on o wiele łagodniejszy. Radny Ryszard Pierlejewski podkreślił, że cieszy go dzisiejsza wypowiedź pana Starosty i zarazem zobowiązanie żeby spróbować objąć od jakiegoś okresu – oby nie odległego – priorytetem dofinansowanie i douzbrojenie naszego szpitala w przeciwnym razie zniknie on z mapy placówek medycznych w naszym kraju i to niedługo. Po drodze, która funkcjonowała w takim stanie czy w takiej kategorii 20 lub 30 lat można 2 – 3 lata jeszcze się „pobujać” natomiast naprawdę nie ma czasu dla szpitala, ten czas musimy kupić naszymi własnymi poczynaniami i stworzeniem priorytetu dla szpitala. Radny Ryszard Pierlejewski stwierdził, że trzyma pana Starostę i Zarząd za słowo.

Radny Bogdan Klepacki poinformował, że pozwoli sobie zabrać głos jako Przewodniczący Rady Społecznej ponieważ radny Czesław Żero zawezwał go do odpowiedzi. Radny Bogdan Klepacki zwracając się do radnego Czesława Żero stwierdził, że był on kiedyś członkiem Rady Społecznej placówki zdrowotnej więc wie, czym zajmuje się rada społeczna – jest organem doradczym, opiniodawczym dla dyrektora. Nie zajmuje się konfliktami – to po pierwsze. Pisma takiej treści Rada Społeczna nie otrzymała, radny Bogdan Klepacki poinformował, że dowiedział się o sprawie podobnie jak radny Żero więc nie bardzo rozumie sens pytania.Poza tym nigdy na Radzie Społecznej o konfliktowej sytuacji nie było mowy. Byli przedstawiciele związków zawodowych, ostanie posiedzenie było w sierpniu i od tamtego czasu nie było posiedzenia Rady Społecznej.

Głos zabrała jedna z pań obecnych na sali, która poinformowała, ze jest pielęgniarką pracującą 32-gi rok w SP ZOZ w Siemiatyczach i stwierdziła, że nasza grupa zawodowa pracuje bardzo ciężko i uważa, że pobory, które nam się należą powinny być wypłacone w terminie. „Co z tego, że ja dostanę 800 zł pierwszej raty, niektórzy 500 zł. , niektórym wypłaca się 70 zł to jest tragiczne”. Pani pielęgniarka poinformowała, że pani salowa za 2 noce ma 24 zł. brutto a na rękę 16,84 zł. jest to 24 godziny. Fajnie, prawda? Można żyć. Co panowie na to?

Starosta zapytał, gdzie były związki kiedy dyrektor Maksimiuk tworzył grupy sprzątające?

Pani pielęgniarka stwierdziła, że sprzeciwialiśmy się, bardzo się sprzeciwialiśmy nawet w Głosie Siemiatycz był protest. Spotkaliśmy się z panem starostą w małej sali, przedstawialiśmy sytuację za dyrektora Maksimiuka , jak pan nas potraktował? Zawsze tak jest, że się nie słucha tylko potem się mówi, że będzie priorytet. Jest to niedopuszczalne. My kobiety pracujemy bardzo ciężko, zawieszałyśmy różne świadczenia, fundusz socjalny po to, że by ratować ZOZ dalej nie damy rady, mamy rodziny. „A może teraz ja pójdę i napisze oświadczenie za gaz w moim domu że ja dostałam tyle poborów i nie zapłacę, ciekawe jak mnie potraktują.” Przecież to jest karygodne, o czym my tu rozmawiamy? „Panowie, opanujcie się, 10 lat chodzimy, prosimy o to, żeby ratować ZOZ i zawsze jest ta sama mowa, od 10 lat, za dyrektor Anasińskiej i za następnych dyrektorów. Płakać się chce. Jest to tragiczne, my jesteśmy już zmęczone, pracujemy po 30 lat. A jakie będziemy miały emerytury? Ręce opadają. Panowie, wy siedzicie tu przez tyle lat i nikt nie jest w stanie nam pomóc. To jest niedopuszczalne. Pani pielęgniarka stwierdziła, że jest może bardzo emocjonalna ale jej nerwy i emocje po tylu latach naprawdę wysiadają. Pani pielęgniarka poinformowała że przyszła po dyżurze nocnym aby powiedzieć, że pracujemy bardzo ciężko i nie wie, czy ma to w ogóle jakiś sens? Zlikwidujmy ten zakład pracy i sprawa załatwiona. Czy jest on potrzebny tylko nam pielęgniarkom? Poprzedni pan Starosta Sielewonowski – przyszliśmy z protestem i z prośbą, błagaliśmy o „stówę” podwyżki, o 100 zł. podwyżki – obiecał że da. Do tej pory się obiecuje, obiecuje się a my tylko czekamy. Czekamy, starzejemy się i nic z tego nie mamy. „My nie możemy ratować cały czas zakładu pracy. Panowie! Obudźcie się bo rok 2016 już tuz tuż!” Pani pielęgniarka podziękowała i stwierdziła, że myśli, że coś z tego w końcu będzie.

Na sali rozległy się oklaski.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz stwierdził że nie sądzi, aby pani odniosła wrażenie że my tutaj siedząc nie rozumiemy tego tematu albo nie chcemy zrozumieć. Sprawa jest jasna, deklaracja była, najważniejsze żeby wszystko wykonać od strony Zarządu Powiatu , Rady i dyrekcji żeby nie dochodziło do takich sytuacji bo to, że mało zarabiacie to każdy wie w tym powiecie. A słowa, że trzeba to zlikwidować – w żaden sposób.

Pani pielęgniarka stwierdziła, że dostaje 800 zł a ma dzieci, rodzinę, musi żyć, funkcjonować.

Radny Bogdan Klepacki zapytał, czy jest od strony prawnej możliwość przerwania tej sesji, spotkania się w innym terminie aby nie łączyło się to z wypłacaniem żadnych diet żebyśmy mogli dłużej i bardziej merytorycznie porozmawiać na temat szpitala w Siemiatyczach.

Przewodniczący Bogusław Zduniewicz stwierdził, że jesteśmy otwarci jako Rada, pan Starosta jako Przewodniczący Zarządu , pan dyrektor, aby się spotkać i jeszcze i jeszcze dyskutować tylko co z tego wyniknie? Można dyskutować na te tematy niekoniecznie w ramach sesji bo ani nie jesteśmy tu władni podjąć uchwały i nakazać dla dyrektora podniesienie wynagrodzenia dla pań ani nie jesteśmy władni bo byłoby to niezgodne z prawem aby podjąć uchwałę i nakazać wypłacić wynagrodzenie dzień przed a nie w terminie lub po terminie czyli przerwanie sesji i odkładanie niekoniecznie jest uzasadnione bo wówczas zgodnie ze statutem sesja cały czas trwa. Co do spotkania na przyszłość pan radny Klepacki jako Przewodniczący Komisji Oświaty i Zdrowia i Przewodniczący Rady Społecznej SP ZOZ może zaaranżować takie spotkanie, może to wyjść z inicjatywy pana, nas wszystkich i jeszcze możemy te sprawy omawiać.

Jedna z pań obecnych na sali zapytała ile wynosi miesięczna dieta któregokolwiek z radnych?

Przewodniczący Rady poinformował, że od 1 stycznia dieta radnego będzie wynosić 800 zł.

Pani poinformowała, że ma poborów 1.000 zł.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podkreślił, że nie dowiaduje się o tym dzisiaj tylko już tą sprawę omawialiśmy na spotkaniach również w tamtej kadencji, Przewodniczący Rady poinformował, że ma rodzinę w służbie zdrowia i wie ile panie zarabiają Przewodniczący Rady poprosił aby nie uważać, że nie chodzi po ziemi i myśli, że panie zarabiają po 2 lub 3 tys. zł.

Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że ma przed sobą „Gazetę Współczesną i najnowsze dane o zarobkach. W tej chwili system szkolenia pielęgniarek wygląda tak, że należy skończyć licencjat dzienny bo nie ma zaocznych i magisterkę, wtedy jest się pielęgniarką albo położną. Pani Teresa Bąk zwracając się do dyrektora SP ZOZ zapytała na dzień dzisiejszy przy naszej trudnej sytuacji przychodzi pielęgniarka z tytułem magistra, ile jest pan w stanie jej zaoferować bo wiadomo, że brakuje personelu.

Dyrektor Cezary Nowosielski stwierdził, że jak pani wie, czy brakuje personelu czy nie brakuje to się okaże kiedy będą wyliczone normy w SP ZOZ. Dyrektor poinformował, że w tym momencie może zaoferować najniższe wynagrodzenie krajowe 1.370 zł.

Pani Przewodnicząca Teresa Bąk poinformowała, że takie samo wykształcenie – nauczyciel stażysta na dzień dobry dzisiaj dostaje 2.488 zł. i panowie będziecie się dziwić że w grudniu kiedy będzie spór zbiorowy, bo tyle czasu daliśmy, będziemy walczyć o podwyżkę? Trudno, albo coś z tym zrobicie ale nie może być tak, że magister pielęgniarstwa dostaje 1.370 a nauczyciel dostaje 2.488 zł. Pani Przewodnicząca stwierdziła że rozumie, że w pewnym momencie przestaliśmy być budżetówką ale nigdy nie przestaliśmy być ludźmi , Pani Teresa Bąk poprosiła aby nie traktować szpitala jak nieślubnych dzieci bo my będziemy musieli dochować was do starości.

Radny Czesław Żero poinformował że chciałby uzupełnić odpowiedź Przewodniczącego Rady: 800 zł. otrzymuje radny Żero, radny Niewiadomski, radny Pierlejewski natomiast członkowie Zarządu otrzymują 1.500 zł. , Przewodniczący Komisji Rewizyjnej – podjęliśmy, dostaje 1.100 zł. pozostali po 1.000 zł. Jeżeli ktoś był wcześniej członkiem Zarządu i przychodził na komisje – radny zaznaczył że nie wie, czy brał pieniądze, być może nie jest zorientowany ale taka jest odpowiedź. Radny Czesław Żero poinformował, że od dzisiaj 100 zł. z każdego miesiąca przekazuje na nasz szpital.

Na sali rozległy się oklaski.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz wyraził opinię że dobrze się stało, że w dniu dzisiejszym miała miejsce ta dyskusja. Dla jednych wydawać by się mogło że przebiegała tak czy inaczej ale spowoduje ona to, że będziemy się trzymać pewnych deklaracji, które tutaj padły z jednej strony i z drugiej, na pewno przyczyni się to do zwiększonego działania aby wasza sytuacja uległa poprawie, Przewodniczący Rady zaznaczył, ze mówi ogólnie nie mówi tylko o terminie wynagradzania. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest ona bardzo trudna. Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz zwrócił się z gorącą prośbą do pana dyrektora, do Zarządu, do nas wszystkich aby wszelkie pomysły, jakie komukolwiek przyjdą do głowy w tej sprawie realizować, spotykać się, rozmawiać. Jeżeli przedstawiciele związków zawodowych będą mieli chęć – proszę bardzo niech z taką inicjatywą wychodzi, będziemy na pewno mogli spotkać się, zaprosić pana dyrektora i o tych sprawach mówić. Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podkreślił, że byłby wielce nieodpowiedzialny gdyby zrozumiał i powiedział po tej dyskusji po tym punkcie „Sprawy różne i wolne wnioski” że od tego wszystkiego już się nam tak znakomicie poprawi w naszym SP ZOZ, szczególnie paniom, bo to nie jest prawda. Najważniejsze byłoby, aby uzyskać pomysł na to, w którym kierunku iść. W rozumieniu deklaracji zarówno Zarządu wypowiedzianych ustami Przewodniczącego Zarządu jak i zaangażowania państwa radnych i pań i z tego co mówi pan dyrektor w jakiś sposób w zależności od tego kiedy zacznie funkcjonować już poszerzenie usług medycznych, kiedy uda nam się zrealizować ten wniosek to być może na rok 2016 jednostka ta będzie wyglądać lepiej i pozwoli to wtedy bardziej uregulować sprawy płacowe bo dla pań są one najważniejsze – panie muszą funkcjonować jako żony, matki i pracować na to, aby móc w miarę godnie żyć.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podziękował paniom za przybycie.

Przewodniczący Rady zwrócił się z pytaniem, czy ktoś z państwa radnych w sprawach innych niż te, które omawialiśmy zechciałby zabrać głos?

Nikt z radnych nie zgłosił chęci zabrania głosu.

Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz poinformował o zaproszeniu na na festiwal „Jesienne Trele” organizowanym przez samorząd uczniowski Zespołu Szkół w Siemiatyczach, który odbędzie się w dniu 18 listopada 2011r. Przewodniczący Rady zaapelował do radnych aby pozytywnie odpowiedzieć na zaproszenie naszej młodzieży Zespołu Szkół w Siemiatyczach.

 

P – kt 9.

 

W związku z wyczerpaniem porządku obrad dzisiejszej sesji Przewodniczący Rady Bogusław Zduniewicz podziękował zebranym za przybycie i zamknął obrady VIII sesji IV kadencji Rady Powiatu Siemiatyckiego.

 

Na tym protokół zakończono i podpisano.

 

 

PRZEWODNICZĄCY RADY

 

mgr inż. Bogusław Zduniewicz

 

Protokołowała: Elżbieta Malinowska

Metryka strony

Udostępniający: SP

Wytwarzający/odpowiadający: Radosław Jaszczołt

Wprowadzający: Radosław Jaszczołt

Data wprowadzenia: 2011-11-23

Data modyfikacji: 2011-11-23

Opublikował: Radosław Jaszczołt

Data publikacji: 2011-11-23